×
test environment
Nie mów mi o umieraniu 3cha/wfd
Tekst piosenki
Pamiętam to no ja też to pamiętam
Wtedy padało w Katowicach zawsze pada za oknem było ciemno
Warszafski i ten dźwięk telefonu trr trr i to ty dzwoniłeś
I Numer i Ryba i Gacek ja nie pamiętam
Ale deszcz wszędzie był wszystko było biedne
I ci ludzie tam umierali nie wiem ile to trwało
Nie pamiętam nigdy się nie poddawaj
Pokój dla prawdziwych składów w Katowicach w Katowicach
Njw ten telefon pamiętam cienka linia została nietknięta
Księga życia nie będzie zamknięta
Choć granica ponownie dotknięta
To nie przekroczona czas na wyzwanie
Kolejna misja i jej wykonanie
Wspólne działanie ku chwale życia
Krytyczne chwile i nowe odkrycia
Nowe przeżycia lub retrospekcje
Trudne tematy trudne selekcje
Nie wolno nam stąd odejść Gan nie wolno nam
Tak jak ty podobny plan na życie mam
Pamiętaj nie jesteś sam
Potrzebna pomocna dłoń ja ci ją dam
Przeszedłem to przed dziewięćdziesiątym piątym
Naćpany to nie były jointy
Wtedy znikały moje horyzonty
I myślałem że to sąd ponad wszystkie sądy
Ale nie on zawrócił z stamtąd mnie
Wtedy spadł deszcz obudziłem się
Nie wiedziałem że że że że
To warszafski deszcz wtedy na mnie padał
Kierunek w życiu mi nadał
Powiedział TD nie będziesz upadał
Teraz wstaniesz idź zanieś im swoje przekazanie
Daj przesłanie miej do siebie zaufanie
Wierz w przeznaczenie
Bądź w porządku z własnym sumieniem
W tobie jest zrozumienie świata
Patrz wstecz na te wszystkie lata
Ile szans miałeś ilu nie wykorzystałeś
Ile razy chciałeś i kapitulowałeś
Pamiętaj tylko jedno życie masz
Jesteś tylko człowiekiem i aż
Zawsze zachowaj własną twarz
Pamiętaj tyle dostaniesz ile dasz
I jak ktoś gra uczciwie też tak grasz
Masz swoich ludzi o ten układ dbasz
Dzień za dniem czas szybko ucieka
Chwytam go to motto człowieka
Ona przecież wciąż na mnie czeka
Biała dama tak wierna jak rzeka
I jaki motyw kieruje że zwleka
Ja nie czekam aż opadnie powieka
Mało czasu tyle do zrobienia
Wiele marzeń zostało do spełnienia
Setki słów do wypowiedzenia
I swoi ludzie nie do zapomnienia
4x
Cenię dar który dostałem od matki życie życie życie
Wtedy padało w Katowicach zawsze pada za oknem było ciemno
Warszafski i ten dźwięk telefonu trr trr i to ty dzwoniłeś
I Numer i Ryba i Gacek ja nie pamiętam
Ale deszcz wszędzie był wszystko było biedne
I ci ludzie tam umierali nie wiem ile to trwało
Nie pamiętam nigdy się nie poddawaj
Pokój dla prawdziwych składów w Katowicach w Katowicach
Njw ten telefon pamiętam cienka linia została nietknięta
Księga życia nie będzie zamknięta
Choć granica ponownie dotknięta
To nie przekroczona czas na wyzwanie
Kolejna misja i jej wykonanie
Wspólne działanie ku chwale życia
Krytyczne chwile i nowe odkrycia
Nowe przeżycia lub retrospekcje
Trudne tematy trudne selekcje
Nie wolno nam stąd odejść Gan nie wolno nam
Tak jak ty podobny plan na życie mam
Pamiętaj nie jesteś sam
Potrzebna pomocna dłoń ja ci ją dam
Przeszedłem to przed dziewięćdziesiątym piątym
Naćpany to nie były jointy
Wtedy znikały moje horyzonty
I myślałem że to sąd ponad wszystkie sądy
Ale nie on zawrócił z stamtąd mnie
Wtedy spadł deszcz obudziłem się
Nie wiedziałem że że że że
To warszafski deszcz wtedy na mnie padał
Kierunek w życiu mi nadał
Powiedział TD nie będziesz upadał
Teraz wstaniesz idź zanieś im swoje przekazanie
Daj przesłanie miej do siebie zaufanie
Wierz w przeznaczenie
Bądź w porządku z własnym sumieniem
W tobie jest zrozumienie świata
Patrz wstecz na te wszystkie lata
Ile szans miałeś ilu nie wykorzystałeś
Ile razy chciałeś i kapitulowałeś
Pamiętaj tylko jedno życie masz
Jesteś tylko człowiekiem i aż
Zawsze zachowaj własną twarz
Pamiętaj tyle dostaniesz ile dasz
I jak ktoś gra uczciwie też tak grasz
Masz swoich ludzi o ten układ dbasz
Dzień za dniem czas szybko ucieka
Chwytam go to motto człowieka
Ona przecież wciąż na mnie czeka
Biała dama tak wierna jak rzeka
I jaki motyw kieruje że zwleka
Ja nie czekam aż opadnie powieka
Mało czasu tyle do zrobienia
Wiele marzeń zostało do spełnienia
Setki słów do wypowiedzenia
I swoi ludzie nie do zapomnienia
4x
Cenię dar który dostałem od matki życie życie życie