×
test environment
Twoje miasto ADAM ZWIERZ
Tekst piosenki
W dziwnym mieście przyszedłeś na świat
W takim mieście, którego nie było
Kawał życia, ot, z nieba ci spadł
Dziś nie musisz zdobywać go siłą
Byli wtedy tak młodzi jak ty
Gdy na gruzy przybiegli za wojskiem
Jeszcze ogień na zgliszczach się tlił
Gdy zaczęli budować ci Polskę
Nie myśl, że to łatwo
Pogodzić życie z baśnią
Nie myśl, że to łatwo
Na nowo stworzyć miasto
Ulice znów rozgwarzyć
Przywrócić słońce plażom
Ogrodom - szelest drzew
Popatrz na ich dłonie
Spękane od kamieni
Popatrz na ich twarze
Jak bardzo są zmęczeni
Za trud, o którym nie wiesz
Co dasz im dziś od siebie -
Może choć pieśń?
W dziwnym mieście przyszedłeś na świat
W takim mieście, którego nie było
Lecz stworzyły je wola i hart
Czyjaś troska serdeczna i miłość
Nie pamiętasz, nie cenisz tych łez
Które z oczu płynęły mężczyznom?
Pierwszy tramwaj, Trasa W-Z
Pierwszy most przerzucony nad Wisłą
Nie myśl, że to łatwo
Pogodzić życie z baśnią
Nie myśl, że to łatwo
Na nowo stworzyć miasto
Ulice znów rozgwarzyć
Przywrócić słońce plażom
Ogrodom - szelest drzew
Popatrz na ich dłonie
Spękane od kamieni
Popatrz na ich twarze
Jak bardzo są zmęczeni
Za trud, o którym nie wiesz
Co dasz im dziś od siebie -
Może choć pieśń?
W takim mieście, którego nie było
Kawał życia, ot, z nieba ci spadł
Dziś nie musisz zdobywać go siłą
Byli wtedy tak młodzi jak ty
Gdy na gruzy przybiegli za wojskiem
Jeszcze ogień na zgliszczach się tlił
Gdy zaczęli budować ci Polskę
Nie myśl, że to łatwo
Pogodzić życie z baśnią
Nie myśl, że to łatwo
Na nowo stworzyć miasto
Ulice znów rozgwarzyć
Przywrócić słońce plażom
Ogrodom - szelest drzew
Popatrz na ich dłonie
Spękane od kamieni
Popatrz na ich twarze
Jak bardzo są zmęczeni
Za trud, o którym nie wiesz
Co dasz im dziś od siebie -
Może choć pieśń?
W dziwnym mieście przyszedłeś na świat
W takim mieście, którego nie było
Lecz stworzyły je wola i hart
Czyjaś troska serdeczna i miłość
Nie pamiętasz, nie cenisz tych łez
Które z oczu płynęły mężczyznom?
Pierwszy tramwaj, Trasa W-Z
Pierwszy most przerzucony nad Wisłą
Nie myśl, że to łatwo
Pogodzić życie z baśnią
Nie myśl, że to łatwo
Na nowo stworzyć miasto
Ulice znów rozgwarzyć
Przywrócić słońce plażom
Ogrodom - szelest drzew
Popatrz na ich dłonie
Spękane od kamieni
Popatrz na ich twarze
Jak bardzo są zmęczeni
Za trud, o którym nie wiesz
Co dasz im dziś od siebie -
Może choć pieśń?