Skin Alexz Johnson

Dryfuję do innego miejsca
Do innego życia
Zabieram ze sobą ból
Tworzę swój raj

Wszystko co miałam
Uderzyło o ścianę
To co było twoje
Wcale nie jest twoje

Rozpadam się, i wszystko o co pytam
Czy to jest zbrodnia, że przesadzam

Oh, zalazł mi za skórę
Dajcie mi coś żeby się go pozbyć
Mam teraz powód żeby zakopać go żywcem
Kolejne małe niewinne kłamstwo

To co miałeś nie pasowało
Do tych pięknych rzeczy
Nie bój się, nie bój się
Wiem gdzie byłeś

Sploty były za luźne
Wstęgi odleciały
Zostaw mi konsekwencje
Ale posmakujesz moich łez

Rozpadam się, i wszystko o co pytam
Czy to jest sen czy lekcja dla mnie

Oh, zalazł mi za skórę
Dajcie mi coś żeby się go pozbyć
Mam teraz powód żeby go zakopać żywcem
Kolejne małe niewinne kłamstwo

Oh, moje pozwolenie na grzech
Mogłeś zacząć mój rachunek
Mam teraz powód żeby go zakopać żywcem
Kolejne małe niewinne kłamstwo

Nie wierzę, że bedę cała
Nie wierzę, że bedzie ze mna ok
Nie wierzę jak mnie odtrąciłeś
Wierzę że się nie starałeś
Winię cię za wszystkie kłamstwa
Kiedy patrzę w twoje oczy, nie widzę swoich


Oceń to opracowanie
anonim