×
test environment
Na Mołdawiance Alosza Awdiejew
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
1 ulubiony
Na Mołdawiance - Alosza AwdiejewDodaj wide
Początek formularza
Skąd:
ID / link:
Dół formularza
Na Mołdawiance gra muzyczka rzewna
Tam Wańka Kulas swój wydaje bal
Na Mańkę patrząc piękną jak królewna
Przy stole liczy zagarnięty szmal
I mówi do niej nalewając winko
Tak jak się mówi do wytwornych dam
Posłuchaj Mania piękna ma dziewczynko
Meliniarz Kolka przydałby się nam
Kibluje Kolka w Białomorkanale
Łopatą macha jak ostatni cieć
A czasy mamy teraz niezłe wcale
I szmal z frajerów łatwo można drzeć
A więc wyruszaj Mańka tam do niego
By pomóc Kolce szybciej stamtąd wyjść
I śpiesz się by nie stało się coś złego
Nie musiał biedny Kolka ziemi gryźć
Więc jedzie Mańka dniami i nocami
By jak najprędzej bliżej Kolki być
I wcześnie rano czeka tam przy bramie
Którędy Kolka ma do pracy iść
Wychodzi Kolka w płaszczu z pagonami
I myśli Mańka że na jawie śni
Bo trzyma Kolka teczkę z papierami
Na piersi jego order pracy lśni
Ach zdrastwuj Mańka tęsknisz mam nadzieję
Odessę pozdrów i nie martw się tak
Bo Kolka Twój nie będzie już złodziejem
On tutaj w pracy pojął życia smak
Na Mołdawiance gra muzyczka rzewna
Tam Wańka Kulas znów wydaje bal
Na Mańkę patrzy piękną jak królewna
I do złodziei swój kieruje żal
Złodzieje Mania są to twardzi ludzie
I wedle twardych reguł muszą żyć
A jeśli Kolka honor swój zagubił
To własną krwią tę plamę musi zmyć
W tym samym dniu na Białomorkanale
Swych kumpli szukał jakiś ciemny zbój
I kiedy słońce wstało w pełnej chwale
Meliniarz Kolka żywot skończył swój
Początek formularza
Skąd:
ID / link:
Dół formularza
Na Mołdawiance gra muzyczka rzewna
a
E7
a
Tam Wańka Kulas swój wydaje bal
A7
d
Na Mańkę patrząc piękną jak królewna
d
a
Przy stole liczy zagarnięty szmal
H7
E7
I mówi do niej nalewając winko
a
E7
a
Tak jak się mówi do wytwornych dam
A7
d
Posłuchaj Mania piękna ma dziewczynko
d
a
Meliniarz Kolka przydałby się nam
H7
E7
Kibluje Kolka w Białomorkanale
a
E7
a
Łopatą macha jak ostatni cieć
A7
d
A czasy mamy teraz niezłe wcale
d
a
I szmal z frajerów łatwo można drzeć
H7
E7
A więc wyruszaj Mańka tam do niego
a
E7
a
By pomóc Kolce szybciej stamtąd wyjść
A7
d
I śpiesz się by nie stało się coś złego
d
a
Nie musiał biedny Kolka ziemi gryźć
H7
E7
Więc jedzie Mańka dniami i nocami
a
E7
a
By jak najprędzej bliżej Kolki być
A7
d
I wcześnie rano czeka tam przy bramie
d
a
Którędy Kolka ma do pracy iść
H7
E7
Wychodzi Kolka w płaszczu z pagonami
a
E7
a
I myśli Mańka że na jawie śni
A7
d
Bo trzyma Kolka teczkę z papierami
d
a
Na piersi jego order pracy lśni
H7
E7
Ach zdrastwuj Mańka tęsknisz mam nadzieję
a
E7
a
Odessę pozdrów i nie martw się tak
A7
d
Bo Kolka Twój nie będzie już złodziejem
d
a
On tutaj w pracy pojął życia smak
H7
E7
Na Mołdawiance gra muzyczka rzewna
a
E7
a
Tam Wańka Kulas znów wydaje bal
A7
d
Na Mańkę patrzy piękną jak królewna
d
a
I do złodziei swój kieruje żal
H7
E7
Złodzieje Mania są to twardzi ludzie
a
E7
a
I wedle twardych reguł muszą żyć
A7
d
A jeśli Kolka honor swój zagubił
d
a
To własną krwią tę plamę musi zmyć
H7
E7
W tym samym dniu na Białomorkanale
a
E7
a
Swych kumpli szukał jakiś ciemny zbój
A7
d
I kiedy słońce wstało w pełnej chwale
d
a
Meliniarz Kolka żywot skończył swój
H7
E7
a