×
test environment
Beautiful things Andain
-
-
5 ocen
Wstałam wcześnie, i odkryłam, że czegoś brakuje
Mojego własnego ja.
Nikt tego nie widzi, a ja utknęłam
Niedługo przyjdzie wieczność
Przystanąć, choć na chwilę, nic się nie zmienia.
Kim teraz jestem, i gdzie jest moje ja?
Przypuszczam, że się wymknęło
Nikt nie stoi pod mymi drzwiami.
Nic nieprzewidywalnego nie będzie mnie niepokoić.
Ale cisza jest coraz bardziej ciężka do zniesienia.
Patrzę wprost przed siebie, nic tam nie ma.
Wszystko, co życie dla mnie przeznaczyło już się spełniło.
Po prostu to odpuścić, „teraz” nigdy się nie powtórzy.
Zapomniałam, że mogę jeszcze zobaczyć
Tyle pięknych rzeczy.
Zapomniałam, że mogę chcieć odkryć
Co może życie jeszcze przynieść.
Odrzuć to szczęśliwe zakończenie, zawsze jest tak samo.
Bóg nie będzie trwonić możliwości na prostych ludzi.
Pozwólcie mi wstać, obudźcie mnie, moje sny są przepełnione znakami potępienia.
Wciąż zamrożona myślałam, że mogę się zatrzymać,
A teraz kto na mnie poczeka?
Nikt nie stoi pod mymi drzwiami.
Nic nieprzewidywalnego nie będzie mnie niepokoić.
A cisza jest coraz bardziej ciężka do zniesienia.
Patrzę wprost przed siebie, nic tam nie ma.
Wszystko, co życie dla mnie przeznaczyło już się spełniło.
Po prostu to odpuścić, teraz nigdy się nie powtórzy.
A co teraz zrobię?
Czy mogę zmienić zdanie?
Czy przemyślałam wszystko?
To było tylko raz w moim życiu- to było moje życie, tylko przez ten jeden raz.
Mojego własnego ja.
Nikt tego nie widzi, a ja utknęłam
Niedługo przyjdzie wieczność
Przystanąć, choć na chwilę, nic się nie zmienia.
Kim teraz jestem, i gdzie jest moje ja?
Przypuszczam, że się wymknęło
Nikt nie stoi pod mymi drzwiami.
Nic nieprzewidywalnego nie będzie mnie niepokoić.
Ale cisza jest coraz bardziej ciężka do zniesienia.
Patrzę wprost przed siebie, nic tam nie ma.
Wszystko, co życie dla mnie przeznaczyło już się spełniło.
Po prostu to odpuścić, „teraz” nigdy się nie powtórzy.
Zapomniałam, że mogę jeszcze zobaczyć
Tyle pięknych rzeczy.
Zapomniałam, że mogę chcieć odkryć
Co może życie jeszcze przynieść.
Odrzuć to szczęśliwe zakończenie, zawsze jest tak samo.
Bóg nie będzie trwonić możliwości na prostych ludzi.
Pozwólcie mi wstać, obudźcie mnie, moje sny są przepełnione znakami potępienia.
Wciąż zamrożona myślałam, że mogę się zatrzymać,
A teraz kto na mnie poczeka?
Nikt nie stoi pod mymi drzwiami.
Nic nieprzewidywalnego nie będzie mnie niepokoić.
A cisza jest coraz bardziej ciężka do zniesienia.
Patrzę wprost przed siebie, nic tam nie ma.
Wszystko, co życie dla mnie przeznaczyło już się spełniło.
Po prostu to odpuścić, teraz nigdy się nie powtórzy.
A co teraz zrobię?
Czy mogę zmienić zdanie?
Czy przemyślałam wszystko?
To było tylko raz w moim życiu- to było moje życie, tylko przez ten jeden raz.
Tekst jest naprawdę głęboki a ostatnia linijka usłyszana przy tej zajebistej melodii miażdży niesamowicie!- szczególnie jak człowiek sobie uświadomi, że to autobiografia osoby która (najprawdopodobniej) popełniła samobójstwo... Po prostu CUDO!