Umarł Maciek umarł Biesiadne

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki rosmediaPOLAND
    1 ulubiony
Idzie Maciek, idzie,
Z bijakiem za pasem,
Przyśpiewuje sobie
Dana, dana czasem.

A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.

Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.

Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.

Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
anonim