×
test environment
wesoły kawałek Blade Loki
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
humor mam dzisiaj niesłychany
walą mną od ściany do ściany
od ściany do ściany odbijam głową
działają tylko proste łuki odruchowe
a kiedy ze ściany spłynę w dół podłogi
sam nie mogę podnieść się na równe nogi
tak realizuje się sen o wolności
budujemy zamek szczęścia z ludzkich kości
czerepy skaładamy w mury niebotyczne
wszystko malujemy w barwy polityczne
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
wody dla ochłody przynoszą wiadrami
choć nie o to proszę wlewają mi sami
za nogę do góry na sznurze konopnym
poddają me ciało torturom ukropnym
nie widzę nie słyszę odjeżdżam wśród pląsów
oczy mi się świecą od elektrowstrząsów
tak realizuje się sen o wolności
budujemy zamek szczęścia z ludzkich kości
czerepy skaładamy w mury niebotyczne
wszystko malujemy w barwy polityczne
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
a społeczeństwo jutra lepszego
tyra razem z nami tyraj mój klego
a kiedy gdy w staniesz o pięknym świtaniu
zobaczysz swe zdjęcie w porannym wydaniu
pochwali Cię ojciec żona i matka
ulegnie Ci nawet oporna sąsiadka
tak realizuje się sen o wolności
budujemy zamek szczęścia z ludzkich kości
czerepy skaładamy w mury niebotyczne
wszystko malujemy w barwy polityczne
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
walą mną od ściany do ściany
od ściany do ściany odbijam głową
działają tylko proste łuki odruchowe
a kiedy ze ściany spłynę w dół podłogi
sam nie mogę podnieść się na równe nogi
tak realizuje się sen o wolności
budujemy zamek szczęścia z ludzkich kości
czerepy skaładamy w mury niebotyczne
wszystko malujemy w barwy polityczne
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
wody dla ochłody przynoszą wiadrami
choć nie o to proszę wlewają mi sami
za nogę do góry na sznurze konopnym
poddają me ciało torturom ukropnym
nie widzę nie słyszę odjeżdżam wśród pląsów
oczy mi się świecą od elektrowstrząsów
tak realizuje się sen o wolności
budujemy zamek szczęścia z ludzkich kości
czerepy skaładamy w mury niebotyczne
wszystko malujemy w barwy polityczne
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
a społeczeństwo jutra lepszego
tyra razem z nami tyraj mój klego
a kiedy gdy w staniesz o pięknym świtaniu
zobaczysz swe zdjęcie w porannym wydaniu
pochwali Cię ojciec żona i matka
ulegnie Ci nawet oporna sąsiadka
tak realizuje się sen o wolności
budujemy zamek szczęścia z ludzkich kości
czerepy skaładamy w mury niebotyczne
wszystko malujemy w barwy polityczne
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki
orkiestra sprawiedliwych uzbrojona w pałki
rąbie nam na głowach wesołe kawałki