×
test environment
Jest taki samotny dom Budka Suflera
-
26 ulubionych
-
4 ulubione
e
Uderzył deszcz, wybuchła noD
c, przy drodze pusa
ty dwór. h
W kated
e
rach drzew, w przyłbicach góD
r wagnerowski ton.a
H
Za witraża dziwnym szkłem pustych komnat chłód.
W szary pył rozbity czas, martwy, pusty dwór.
Dorzu
e
cam drew, bo ogień zgasł, h7
ciągle burza trwaa7
. h
Nagle seria barw i mnóstwo świec, ktoś na skrzypcach gra.
Gotyckie odrzwia chylą się i skrzypiąc suną w bok,
I b
e
iała pani płynieh7
, z nich, w brylantowa
ej mgle. H
Zawirował z nami dwór, rudych włosów płomień.
Nad górami lecę, lecę z nią, różę trzymam w dłoni,
h
A poe
nocy prG
zychodzi dzień,e
ah
po burzy spokóje
.Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien. x2
Znowu szary, pusty dom, gdzie schroniłem się,
I najmilsza z wszystkich, wszystkich mi, na witraża szkle.
Znowu w drogę, drogę trzeba iść, w życie się zanurzyć.
Chociaż w ręce jeszcze tkwi lekko zwiędła róża.
Lecz po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien.
Nagle ptaki budzą mnie, tłukąc się do okien.
Poza tym całkiem spoko opracowanie.