×
test environment
Jolka, Jolka Budka Suflera
-
40 ulubionych
-
87 ulubionych
Jolka, Jolka, pamiętasz lato ze snu,
Gdy pisałaś: "tak mi źle,
Urwij się choćby zaraz coś ze mną zrób,
Nie zostawiaj tu samej, o nie".
Żebrząc wciąż o benzynę, Gnałem przez noc,
Silnik rzęził ostatkiem sił,
Aby być znowu w Tobie, Śmiać się i kląć,
Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą,Czujne jak ptak,
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny!
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
słodkie były, jak krew Twoje łzy
REF:
Emigrowałem z objęć Twych nad ranem,
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem,
Dane nam było słońca zaćmienie
Następne będzie może za sto lat
Plażą szły zakonnice a słońce w dół
wciąż spadało nie mogąc spaść
mąż tam w świece za funtem odkładał funt
na Toyotę przepiękną aż strach
mąż twój wielbił porządek i pełne szkło
narzeczoną miał kiedyś jak sen
z autobusem Arabów zdradziła go
Nigdy nie był już soba o nie
C
G
a
Gdy pisałaś: "tak mi źle,
C
G
a
Urwij się choćby zaraz coś ze mną zrób,
C
G
a
Nie zostawiaj tu samej, o nie".
C
G
F
Żebrząc wciąż o benzynę, Gnałem przez noc,
Silnik rzęził ostatkiem sił,
Aby być znowu w Tobie, Śmiać się i kląć,
Wszystko było tak proste w te dni.
Dziecko spało za ścianą,Czujne jak ptak,
Niechaj Bóg wyprostuje mu sny!
Powiedziałaś, że nigdy, że nigdy aż tak
słodkie były, jak krew Twoje łzy
REF:
Emigrowałem z objęć Twych nad ranem,
d
F
C
d
F
C
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem,
d
F
C
d
F
G
Dane nam było słońca zaćmienie
d
F
C
d
F
C
Następne będzie może za sto lat
d
F
C
d
F
G
Plażą szły zakonnice a słońce w dół
wciąż spadało nie mogąc spaść
mąż tam w świece za funtem odkładał funt
na Toyotę przepiękną aż strach
mąż twój wielbił porządek i pełne szkło
narzeczoną miał kiedyś jak sen
z autobusem Arabów zdradziła go
Nigdy nie był już soba o nie
>anon level 25
>nie jest kolorowo
>nie możesz sobie poradzić z przeszłością
>miałeś kiedyś kobietę
>piękna kobietę
>urocza, zabawna, uwielbiał ją każdy kto ją spotkał
>nie wiesz co w tobie widziała
>czułeś się jakbyś złapał pana boga za nogi
>żyliście szczęśliwie i w dostatku
>nigdy nie zapomnisz gdy odpowiedziała "tak" na Twoje oświadczyny
>miała tylko jedną wadę
>była coorvą
>szczególnie uwielbiała czarne kutasy
>liczba jej kochanków była tak duża, że zebrać by ich można w autobus Ikarus 260
>nie dowiedziałeś się od razu
>najpierw dowiedzieli się wszyscy twoi znajomi
>wytykali cię palcami
>śmiali się z ciebie
>ale to nie było ważne
>łamało ci serce to, że twoje oczko w głowie zachowywała się jak chusteczka dla arabskich szejków
>zerwaliście
>by nie płakać piłeś swoją ulubioną whiskey
>gdy tego nie było, to wódkę
>dzień za dniem, dzień po dniu
>w pracy zaczęło być nie za ciekawie
>zacząłeś zawalać obowiązki
>szef dobry człowiek, wiedział co się stało więc dostałeś tylko upomnienie
>nie wiesz ile to trwało
>każdego ranka umierałeś od nowa
>twój kumpel Marek nie może już na ciebie patrzeć
>namawia cię na domówkę u psiaps
>nie chcesz pokazywać się wśród starych znajomych
>chcesz się odciąć od nich i przeszłości
>Marek siłą zaciąga cię na imprezę
>idziesz więc na godzinę 22.03
>z tej okazji myjesz się po raz pierwszy od miesiąca
>na imprezie non stop gadasz z dawną psiaps, a raczej ona prowadzi monolog gdy ty masz zajęte usta alkoholem
>nie wiesz kiedy urwał ci się film
>budzisz się obok niej
>nagi
>okurwa.exe
>los w dalszym ciągu nie jest dla ciebie łaskawy
>psiaps zachodzi w ciążę
>jednak jest dobra kobietą, i mimo że nie jesteś już w stanie kochać postanawiasz się nią zaopiekować
>bierzecie ślub
>pijesz mniej
>dbasz o porządek
>życie jest dalej gorzkie, nic nie sprawia Ci radości
>po 9 miesiącach rodzi się ona
>jest to dla ciebie jak grom z jasnego nieba
>gdy ja widzisz od razu się zakochujesz
>znowu czujesz miłość
>twoja mała śliczna córeczka
>twoje oczko w głowie
>postanawiasz że niczego jej w życiu nie zabraknie
>wyjeżdżasz do Anglii
>żonę i dziecko zostawiasz w Polsce ze swoimi oszczędnościami
>prosisz Marka by się nimi zaopiekował
>Marek to artysta, ciągle podróżuje po Polsce, ale obiecał że będzie wpadał
>na emigracji się nie przelewa
>jesz najtańsze rzeczy by jak najwięcej zaoszczędzić
>pracujesz 12h dziennie
>odkładasz każdy funt
>ale kopa do działania daje ci twoją nowa rodzina
>walczysz dla nich przez rok
>wracasz do Polski
>twój pierwszy zakup to piękna Toyota Corolla KE70
>żona wpada ci w ramiona
>postanawiasz wynagrodzić jej rozłąkę
>mimo wszystko jest najlepsza kobietą jaką spotkałeś
>i matką twojego największego szczęścia
>Marek daje wam bilety na koncert
>jest dumny, bo zespół ma zagrać piosenkę do której ułożył tekst
>wydarzenie akurat wypada w waszą rocznicę
>idziecie tam razem
>jesteś szczęśliwy jak nigdy dotąd
>bawicie się świetnie
>ze sceny rozbrzmiewa nowa piosenka
>z imieniem twojej żony
>Felicjan Andrzejczak opowiada w jakich pozycjach ruchał bohaterkę
>patrzysz żonie głęboko w oczy
>widzisz przerażenie
>Jolka Jolka Ty kurwo
W wielkiej żyliśmy wannie i rzadko tak
wypełzaliśmy na suchy ląd.
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas.
Meta byłą o dwa kroki stąd.
Nie wiem ciągle dlaczego zaczęło się tak,
czemu zgasło też nie wie nikt.
Są wciąż różne koło mnie nie budzę się sam,
ale nic nie jest proste w te dni.
DAh
DAh
DAeh
DAG
i ref:
eGD
eGD
eGD
eGA