Czas Komety Closterkeller

Biały welon - gwiezdny tren, patrzšc w niebo słucham Cię
Słowa, które nic nie znaczš, tylko aniołowie płaczš.
Ciepły deszcz całuje twarz, może kiedyœ przyjdzie czas
Mówisz tak - choć wiem, że kłamiesz nie uciekam z Twoich ramion

Ona jest czerniš i bielš, ona jest smutkiem i nadziejš
Ona ostatniš bogów wybrankš, mojš sekretnš siostrš i kochankš

Szłam aż z nocš przegrał dzień, wolno odwróciłam się
Blask komety wyrysował zimny cień na mojej drodze
Dałam jej w ofierze lęk, piłam œwiatło jakby krew
Mój ból wsiškał z deszczem w ziemię, takie dziwne oczyszczenie

Ona jest czerniš i bielš, ona jest smutkiem i nadziejš
Ona ostatniš bogów wybrankš, mojš sekretnš siostrš i kochankš

Jutro też powrócę by dotknšć jej, nieœmiertelna wzywa mnie
Już nie czuję chłodu, gdy pada deszcz, mogę znowu z Tobš być tutaj gdzie
Nieœmiertelna daje mi swojš krew, nie pytajšc nawet czy jej chcę

Ona jest czerniš i bielš, ona jest smutkiem i nadziejš
Ona ostatniš bogów wybrankš, mojš sekretnš siostrš i kochankš


Oceń to opracowanie
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    Gutka
    The Best off The Best :")
    Closter nie ma sobie równych, po prostu jest najlepszy:)

    · Zgłoś · 20 lat temu