Na krawędzi Closterkeller

Otwieram oczy szukam Cię
A wokół wokół ciemno
Nie ma nikogo nie ma wiem
Nikt już nie został ze mną

I szukam Ciebie we śnie
I spotykam bladym świtem
Mniej coraz marzeń we mnie jest
Zapadam w ciszę

Na krawędzi dnia na krawędzi snu
Przegrana w nierównej walce
Na krawędzi dnia na krawędzi snu
Ja klęczę a wokół tańczy
Czas mój największy wróg mój najlepszy przyjaciel
Czas nie używa słów ale zawsze odnajdzie

Gdy własnych już nie słyszę słów
Czekając topię się w muzyce
Te głupie wiersze piszę znów
Nie myśląc już o niczym

Cokolwiek to pomoże mi
Aby zawrócić Ciebie z drogi
Szaleństwo dodaje sił
Zmienia w płomień

Na krawędzi dnia........


Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Natt
Natt
anonim