Cisza i Ogień Coma

W MIEJSCU GDZIE STOJĘ GINIE KSZTAŁT
ŚWIATŁA ZLEWAJĄ SIĘ U STÓP
WTŁOCZONY LEKKO W OBCY NURT
CHCIAŁBYM OCALIĆ, CO SIĘ DA

NA SKRAJU MIAST, NA SKRAJU DNIA
MIĘDZY DROGAMI, KTÓRE ZNASZ
CHWILA WYTCHNIENIA MIMO SPRAW
NIECH BĘDZIE CHWAŁA ZA TEN CZAS
I CHWAŁA ZA TEN CZAS

ŚWIAT JAKBY SKULIŁ SIĘ WE MGLE
PRÓBUJĄC NABRAĆ NOWYCH SIŁ
GDY SIĘ OBUDZI ŻEBY ŻYĆ
WYZWOLI STRACH, ROZLECZY GNIEW

NIM NOC NAPEŁNI SIĘ KRZYKIEM
NIM ZGRZYT ZAGŁUSZY MUZYKĘ
NIECH WSZYSTKO WOKÓŁ ZAMILKNIE
NIECH ŚWIAT UŚWIĘCI TĘ CISZĘ

JA MOGĘ TAK BYĆ
I MOGĘ W TO WIERZYĆ, ŻE
PRZEZ KILKA CHWIL NIC SIĘ NIE ZMIENI

JA MOGĘ TAK BYĆ
NA SKRAJU SPRAW
W NIEDORZECZNOŚCI BEZPIECZNIE TRWAĆ

CISZA
CISZA I OGIEŃ
WE MNIE
WE MNIE I W TOBIE

OTO CISZA I OGIEŃ WYTCHNIENIE MIMO SPRAW
CISZA I OGIEŃ WE MNIE I W TOBIE
OTO CISZA I OGIEŃ


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    brdej
    ten teks jest niepoprawny nie zgadza się ok 20% słów. albo jest skopiowany z innego serwisu albo porpsotu pisał go ktoś kto tego utworu nie słyszał

    · Zgłoś · 18 lat temu