×
test environment
Żaba tonie w betonie Czesław Śpiewa
-
2 ulubione
-
14 ulubionych
Na peryferiach miasta,
gdzie asfalt trawą zarasta,
wzdłuż torów, gdzie pasą się konie,
szła żabka po świeżym betonie.
I wcale nie kumała
w jak wielkie się gówno wplątała.
I szła zamyślona dalej
środkiem stygnących alej.
Słońce dawało popalić,
królewicz nadchodził z oddali,
i cmoknąć chciał żabkę w łapkę,
lecz nie zdążył bo wpadła w pułapkę.
I tylko główka została na wierzchu,
więc ją cmoknął w tę główkę bez przeszkód i,
I królewna, nie żabka, w betonie
z królewiczem po kostki już tonie.
Lecz królewicz ją mocno przytulił
i się razem z betonu odkuli.
gdzie asfalt trawą zarasta,
wzdłuż torów, gdzie pasą się konie,
szła żabka po świeżym betonie.
I wcale nie kumała
w jak wielkie się gówno wplątała.
I szła zamyślona dalej
środkiem stygnących alej.
Słońce dawało popalić,
królewicz nadchodził z oddali,
i cmoknąć chciał żabkę w łapkę,
lecz nie zdążył bo wpadła w pułapkę.
I tylko główka została na wierzchu,
więc ją cmoknął w tę główkę bez przeszkód i,
I królewna, nie żabka, w betonie
z królewiczem po kostki już tonie.
Lecz królewicz ją mocno przytulił
i się razem z betonu odkuli.
w jak wielkie się gówno wplątała" :)
haha.mocno,zwięźle i na temat. ;]