0
0

W drodze do nieba Dżem


Na tamtej stacji chyba nikt G F C d
Od wielu lat nie zatrzymał się
Stąd tyle liści w sieni
Jesieni moc uzbierała je

Siedział tam kiedyś i cicho grał
Wszystkim tym co czekali by
Choć na chwilę stanął czas
I chociaż raz ziściły się sny

Tak prosto myślał tylko on
I tylko on nie rozumiał, że
Wszystko na tym świecie ma swój kres
Ta stacja też stanie się snem

W drodze do nieba B C d
Semafory gwiazd
W zapachu chleba
I muzyce co gra


Coraz mniej ludzi bywało tam
Coraz mniej miało na to czas
Aby swym myślom nadać sens
Aby się sny ziściły choć raz

W drodze do nieba
Semafory gwiazd
W zapachu chleba
I muzyce co gra


Odszedłeś w słońcu tak nagle
Że nawet nikt nie zdążył zamyślić się przez chwilę
Człowieku z duszą jak ptak samotną

Komu teraz grasz?...


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Historia
Kontrybucje:
syl1987wia
syl1987wia
anonim