×
test environment
Zamiast Edyta Geppert
-
5 ulubionych
-
6 ulubionych
Ty, Panie, tyle czasu masz,
Mieszkanie w chmurach i błękicie
A ja na głowie mnóstwo spraw
I na to wszystko jedno życie
A skoro wszystko lepiej wiesz,
Bo patrzysz na nas z lotu ptaka
To powiedz, czemu tak mi jest,
Że czasem tylko siąść i płakać
Ja się nie skarżę na swój los
Potulna jestem jak baranek
I tylko mam nadzieję, że
Że chyba wiesz, co robisz Panie
Ile mam grzechów, któż to wie?
A do liczenia nie mam głowy
Wszystkie darujesz mi i tak,
Nie jesteś przecież drobiazgowy
Lecz czemu mnie do raju bram
Prowadzisz drogą tak krętą?
I czemu wciąż doświadczasz tak,
Jak gdybyś chciał uczynić świętą
Nie chcę się skarżyć na swój los
Nie proszę więcej niż dać możesz
I ciągle mam nadzieję, że
Że chyba wiesz, co robisz Boże
To życie minie jak zły sen,
Jak tragifarsa, komediodramat
A gdy się zbudzę, westchnę: cóż,
To wszystko było chyba zamiast
Lecz póki co, w zamęcie trwam,
Liczę na palcach lata szare
I tylko czasem przemknie myśl:
Przecież nie jestem tu za karę
Dziś czuję się jak mrówka, gdy
Czyjś but tratuje jej mrowisko
Czemu mi dałeś wiarę w cud
A potem odebrałeś wszystko?
Ja się nie skarżę na swój los
Choć wiem jak będzie jutro rano
Tyle powiedzieć chciałam ci
Zamiast pacierza na dobranoc.
a
E
Mieszkanie w chmurach i błękicie
d
E7
a
A ja na głowie mnóstwo spraw
a
E
I na to wszystko jedno życie
F
E
A skoro wszystko lepiej wiesz,
a
E
Bo patrzysz na nas z lotu ptaka
d
E7
a
To powiedz, czemu tak mi jest,
a
E
Że czasem tylko siąść i płakać
d
E
a
Ja się nie skarżę na swój los
C
A7
d
Potulna jestem jak baranek
G7
C
I tylko mam nadzieję, że
C
A7
d
Że chyba wiesz, co robisz Panie
f
G
E
Ile mam grzechów, któż to wie?
a
E
A do liczenia nie mam głowy
d
E7
a
Wszystkie darujesz mi i tak,
a
E
Nie jesteś przecież drobiazgowy
F
E
Lecz czemu mnie do raju bram
a
E
Prowadzisz drogą tak krętą?
d
E7
a
I czemu wciąż doświadczasz tak,
a
E
Jak gdybyś chciał uczynić świętą
d
E
a
Nie chcę się skarżyć na swój los
C
A7
d
Nie proszę więcej niż dać możesz
G7
C
I ciągle mam nadzieję, że
C
A7
d
Że chyba wiesz, co robisz Boże
f
G
E
To życie minie jak zły sen,
a
E
Jak tragifarsa, komediodramat
d
E7
a
A gdy się zbudzę, westchnę: cóż,
a
E
To wszystko było chyba zamiast
F
E
Lecz póki co, w zamęcie trwam,
a
E
Liczę na palcach lata szare
d
E7
a
I tylko czasem przemknie myśl:
a
E
Przecież nie jestem tu za karę
d
E
a
Dziś czuję się jak mrówka, gdy
C
A7
d
Czyjś but tratuje jej mrowisko
G7
C
Czemu mi dałeś wiarę w cud
C
A7
d
A potem odebrałeś wszystko?
f
G
Ja się nie skarżę na swój los
C
A7
d
Choć wiem jak będzie jutro rano
G7
C
Tyle powiedzieć chciałam ci
C
A7
d
Zamiast pacierza na dobranoc.
G7
C
G
C