Monotematyczna Piosenka Turystyczna EKT Gdynia

Nie ma jak po przyjściu ciężkiej trasy,
gdy do kolan nogi zdarte masz,
z ludźmi nad kufelkiem się zobaczyć.
Gadać, śpiewać do białego dnia.

Ref: Piwko w kufelku nie może długo stać.
Jedno, drugie, a potem jeszcze dwa.
Obok kumpel gra na gitarze jakiś stary hit,
Pijmy i śpiewajmy ile sił...

Wolę się tu z wami napić piwa,
niźli w whisky pływać w USA,
ale nie chcę też za bardzo skrywać...
Zamiast piwa wolę wypić dwa.

Ref: Piwko w kufelku....

Z baru oderbałem zapewnienie.
"Piwa nie zabraknie" - mówił gość.
Na ambicję wszedł mi tym stwierdzeniem.
"Nie zabraknie? - lepiej nie mów hop"

Ref: Piwko w kufelku....

Jutro znowu nas dopadnie życie.
Praca, żona, szkoła, forsy brak.
Jutro będzie futro, więc do jutra,
a narazie "Razem w górę szkła!"

Ref: Piwko w kufelku....


Oceń to opracowanie
anonim