×
test environment
Monotematyczna Piosenka Turystyczna EKT Gdynia
-
-
2 ulubione
Nie ma jak po przyjściu ciężkiej trasy,
gdy do kolan nogi zdarte masz,
z ludźmi nad kufelkiem się zobaczyć.
Gadać, śpiewać do białego dnia.
Ref: Piwko w kufelku nie może długo stać.
Jedno, drugie, a potem jeszcze dwa.
Obok kumpel gra na gitarze jakiś stary hit,
Pijmy i śpiewajmy ile sił...
Wolę się tu z wami napić piwa,
niźli w whisky pływać w USA,
ale nie chcę też za bardzo skrywać...
Zamiast piwa wolę wypić dwa.
Ref: Piwko w kufelku....
Z baru oderbałem zapewnienie.
"Piwa nie zabraknie" - mówił gość.
Na ambicję wszedł mi tym stwierdzeniem.
"Nie zabraknie? - lepiej nie mów hop"
Ref: Piwko w kufelku....
Jutro znowu nas dopadnie życie.
Praca, żona, szkoła, forsy brak.
Jutro będzie futro, więc do jutra,
a narazie "Razem w górę szkła!"
Ref: Piwko w kufelku....
gdy do kolan nogi zdarte masz,
z ludźmi nad kufelkiem się zobaczyć.
Gadać, śpiewać do białego dnia.
Ref: Piwko w kufelku nie może długo stać.
Jedno, drugie, a potem jeszcze dwa.
Obok kumpel gra na gitarze jakiś stary hit,
Pijmy i śpiewajmy ile sił...
Wolę się tu z wami napić piwa,
niźli w whisky pływać w USA,
ale nie chcę też za bardzo skrywać...
Zamiast piwa wolę wypić dwa.
Ref: Piwko w kufelku....
Z baru oderbałem zapewnienie.
"Piwa nie zabraknie" - mówił gość.
Na ambicję wszedł mi tym stwierdzeniem.
"Nie zabraknie? - lepiej nie mów hop"
Ref: Piwko w kufelku....
Jutro znowu nas dopadnie życie.
Praca, żona, szkoła, forsy brak.
Jutro będzie futro, więc do jutra,
a narazie "Razem w górę szkła!"
Ref: Piwko w kufelku....