Mam dzisiaj coś dla ciebie
Zapamiętaj ten dzień
Nadaję to wezwanie - czy włączone radio masz?
Nie gaś telewizora
Ten z gitarą to ja
Wypuszczam to nagranie - nadaję na cały kraj
Nie musisz wcale słuchać
Szeptów które do ucha
Oni ci sączą, wtłaczają w mózg niczym pająk jad
A ty wierzysz w ich słowa
Gdy robią cię w balona
Gdy nawet sam to widzisz, że śmieją się tobie w twarz
Piękny goguś musi mówić to, co każą mu
Ty ciągle słuchasz samopowtarzalnych steków bzdur
Wyrzuć na śmietnik przekaźniki fabryk głupich słów
Inaczej śmietnik będziesz miał zaraz właśnie tu
I możesz się buntować
Możesz protestować
Przez siedem dni w tygodniu demonstracja może trwać
Tu nie chodzi o słowa
Tu chodzi, by kupować
Byś pragnął właśnie tego co oni chcą tobie sprzedać
I nie muszą zgadywać
Co twoja głowa skrywa
Bo pamiętają, co przedwczoraj zakopali tam
Mają prosty przekaz:
"Nie możesz dłużej zwlekać!"
Bo jedyną w swoim rodzaju okazję masz