0
0

Wstaję Grzegorz Hyży & TABB




















----------------------------------------------


/a/Noc w dzień cicho /G/schowała twarz
Zupe/e/łnie tak bez powo/F/du
/a/Twój cień nagle /G/zniknął ze ścian
Już/e/ wiem, ze to mój/F/ błąd
Już mi siły/a/ brak
I słyszę swój/G/ głos
Musi być /e/tak
Nie szkodzi,/F/ czasem idzie źle
Musisz /a/wybrać dziś sam
/G/.Chyba już wiesz, nie /e/zawsze w plecy/F/ wiatr

/a/Wstaje, mimo /G/tylu ran
I /e/znów do góry /F/głowę
Idę/a/ dalej
Idę da/G/lej tam gdzie/e/ zaprowadzi /F/wzrok
/a/Wstaje, mimo/G/ tylu ran
I /e/lżejszy o/F/ połowę
Idę/a/ dalej
Idę da/G/lej sam
Nie/e/ trzyma mnie tu/F/ nic

Skąd wiesz czy to sens jakiś ma
By drogą iść bez powrotu
Ogień, który płonął, już zgasł
A śmiech zamienia się w strach
Już mi siły brak, gdy słyszę twój głos
Musi być tak jeżeli tylko tego chcesz
Musisz wybrać dziś sam
Chyba już wiesz, to tylko gra na czas

Wstaje, mimo tylu ran
I znów do góry głowę
Idę dalej
Idę dalej tam gdzie zaprowadzi wzrok
Wstaje, mimo tylu ran
I lżejszy o połowę
Idę dalej
Idę dalej sam
Nie trzyma mnie tu nic

Znowu od początku
Bez sił
Już łapie pion
Może gdzieś na końcu, na krzyk mój czeka ktoś

Wstaje, mimo tylu ran
I znów do góry głowę
Idę dalej
Idę dalej tam gdzie zaprowadzi wzrok
Wstaje, mimo tylu ran
I lżejszy o połowę
Idę dalej
Idę dalej sam
Nie trzyma mnie tu nic



Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 12 głosów
Historia
Kontrybucje:
paula
paula
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    Piotr
    Te chwyty działają z capo na siódmym progu.

    · Zgłoś · 9 lat temu
  • Anonimowy użytkownik
    hihi
    sraka

    · Zgłoś · 10 lat temu