0
0

Pogoda ducha Hanna Banaszak


Rano wstajesz zly, wszystko z ciebie kpi, C.e.d7.F.
nie chce ci sie nic, zwlaszcza zyc, wiec C.e.d.A7.
biedny jestes, bo nie wiesz nawet, ze d.F.G.A7.
masz prawdziwy skarb, skarb w postaci mnie! d.d.F.
Kto rozjasnia ci wszystkie szare dni,
kto nadzieje ma az do dna, no?
Kto rozsmiesza, gdy nie do smiechu ci?
Wszystko to na siebie biore ja! d.F.G.C.
ref:
Bo mnie na usmiech zawsze stac, F.G.e.
nie lubie zycia brac a.F.G.C.
zbyt serio, serio zbyt...
Bo ja na przekor wszystkim tym,
co zasmucaja swiat,
usmiecham sie przez lzy!

Nie rozmieniaj mnie na humory zle,
gdy dopadnie splin mnie tu w szkle, o nie...
Dobry dla mnie badz, kochaj, szanuj, chron
ja przy zyciu cie trzymam, badz co badz.
Niebo pelne chmur, malkontentow chor
przekonuje, ze gorzej jest, niz zle...
Nim uwierzysz w to, nim sie wtopisz w szklo,
szybko na ratunek wzywaj mnie!

A ja, pogoda ducha twa,
natychmiast zjawiam sie,
gdy czuje, ze ci zle...
A ja, jak wierny aniol stroz
pocieszam cie co dnia,
beze mnie ani rusz!

Bo mnie na usmiech zawsze stac,
nie lubie zycia brac
zbyt serio, serio zbyt...
Bo ja, pogoda ducha twa,
gdy potrzebujesz mnie,
po prostu zjawiam sie.

To mnie wymyslil dobry Bog, bys przez to zycie zle
z nadzieja przebrnac mogl...
To ja na przekor wszystkim tym,
co zasmucaja swiat,
usmiecham sie przez lzy!


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 3 głosy
Historia
Kontrybucje:
zibi
zibi
anonim