Misie Hey

MISIE

Oto mężczyzna oto kobieta
nikt nie uwierzy, że się kiedyś kochali
Dawno zabrakło rozkoszy zmysłowych
dawno przestali ze sobą rozmawiać
W pokoju obok z uchem przy ścianie
Siedzi ich syn i cichutko płacze
Wiele by dał by usłyszeć choć słowo
Wiele by dał by ktoś sobie przypomniał

Niekochanym dzieciom wciąż chłodno
Niekochane dzieci tulą misie

Oto mężczyzna, oto kobieta
Siedzą przy stole do cna wyczerpani
Nie ma już światła, które by mogło
ogrzać ich ciała tak dawno ostygłe
Lecz jest na świecie coś co ich trzyma
Co nie pozwala im odejść od stołu
Ten sześcioletni wyrzut sumienia
Płaczący cicho w pokoju obok


Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Jula
Jula
anonim