Proponuje grać chwytami barowymi. Lepiej rzmi :)


I już do Ciebie biegnę ile w płucach mam sił G
Chociaż patrzę przed siebie i nie widzę nic h
Chociaż nade mną tłusta, parna noc G
Mocniej wytężam oczy i wydłużam krok h
I już się modlę do spadających gwiazd D fis h
Bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg D fis h
I tylko nie wiem czy mi starczy sił G fis G D
Bo serce mam ze szkła i jak nic G fis G
W każdej z chwil może zmienić się w pył. /x3 D A D
Może zmienić się w pył G
Może zmienić się w pył h
Może zmienić się.. G

I jeszcze tylko skrótem przez spalony las G
Przez rozczochrane łąki i zatruty staw h
Ręką rozganiam ciemność, oczami pruję mrok G
Ledwo dotykam ziemi, ledwo co czuję ją h
I już się modlę do spadających gwiazd D fis h
Bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg D fis h
I tylko nie wiem czy mi starczy sił G fis G D
Bo serce mam ze szkła i jak nic G fis G D
W każdej z chwil może zmienić się w pył. /x3 D A D
Może zmienić się w pył G
Może zmienić się w pył h
Może zmienić się.. G h
A kostucha czarnucha zagradza drogę mi /x4 G h G h