0
0

odpływaja kawiarenki Irena Jarocka

A kiedy już przyjdzie czas
pełne po brzegi są kawiarenki
pod okna ich, całe z gwiazd,
gdzieś w zakamarki wielkich miast
ciągnie nas.

Kawiarenki, na, na, kawiarenki, na, na,
małe tak, że zaledwieś wszedł,
zniżasz głos aż po szept.
Mimochodem, kamień w wodę,
wpadnie coś, z bardzo wielkich spraw
w czarną toń małych kaw.

Kawiarenki, na, na, kawiarenki, na, na,
z cienia w pół i ze świata w pół,
ty i ja, i nasz stół,
za witrażem szklanych marzeń
ledwo świat poznajemy już,
choć jest tuż.

Miejsc koło nas coraz mniej,
już dymi z okien złotym obłokiem
i barman już woła:
już kawiarenka rusza w rejs,
wielki rejs.

Kawiarenki, na, na, kawiarenki, na, na,
stolik nasz w nieważkości lamp
krąży tu, krąży tam.
Filiżanki, białe ptaki,
lecą wprost w kolorowy dym,
płyną w nim, giną w nim.

Pan i Pani zaszeptani,
któż to wie, gdzie naprawdę są,
ona z nim, i on z nią.

Kawiarenki, kawiarenki, na na,
porwą gdzieś w siódme niebo aż, stolik nasz.

Na, na ,na, na...

Kawiarenki, kawiarenki,
porwą gdzieś w siódme niebo aż, stolik nasz.

Na, na, na, na...

zwrotka:

A | D | A

E | E7 | A | DAE7

refren:

A | h | E | E7 | A

fis | h | E | E7 | A

potem podwyższenie tonacji refrenu

B | c | F | F7 | B

g | c | F7 | B | Dis B F7


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 5 głosów
Historia
Kontrybucje:
Azgar
Azgar
anonim