0
0

Mury Jacek Kaczmarski



eOn natchniony iH7 młody był,e        e 
eIch nie policezyłby nikt.   H7  
eOn dodawaH7ł im pieśnią esił,       e 
eŚpiewał, Ŝe bH7lisko juŜ świt.     e 

eŚwH7iece teysiące palili mu,
eZneadH7 głów unosił się dym,
aŚpH7iewee, Ŝe czas by runął mur,
eOnH7i śepiewali wraz z nim.

eWyrwij muroem zęby kraH7t,    e 
eZerwij kaejdany, połam bH7at,     e 
eA mury runąa, runą, runą        e 
eI pogrzeebią staryH7 świat.e 

eWkH7rótecee na pamięć znali pieśń
eSaemaH7 melodia bez słów
aNiH7osłea eze sobą starą treść,
eDrH7eszecze na wskroś serc i dusz.

eŚpH7iewealei więc, klaskali w rytm,
eJaek H7wystrzał poklask ich brzmiał
eI H7ciąeŜyeł łańcuch, zwlekał świt,
eOnH7 wceiąŜ śpiewał i grał

eWyerwH7ij emurom zęby krat,
eZeerwH7ij ekajdany, połam bat,
eA amuery runą, runą, runą
eI epoH7grzeebią stary świat.
e H7 e e

Aż zobaczyli ilu ich,
ePoeczH7uli siłę i czas,
eI H7z peieeśnią, Ŝe juŜ blisko świt,
eSzH7li eulicami miast.

eZwH7alaelie pomniki i rwali bruk...
eTeen H7z nami! Ten przeciw nam!
eKtH7o seame, ten nasz największy wróg!
eA H7śpieewak takŜe był sam

ePaetrH7zyłe na równy tłumów marsz,
eMielcH7załe, wsłuchany w kroków huk,
eA amuery rosły, rosły, rosły
eŁaeńcH7uche kołysał się u nóg.


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 13 głosów
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    mój podpis
    a nie przypadkiem C H7 e?

    · Zgłoś · 7 lat temu
  • GMpl
    Dobre :]

    · Zgłoś · 8 lat temu
Usunięto 1 komentarz