Kiedy umrę kochanie Janusz Radek

kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i bedę długim przedmiotem smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
naprawisz co popsuł los okrtuny

często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy- w nich miłość
głupie listy- w nich uśmiech

potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie

patrząc w płomień kochanie
myślę co też się stanie
z moim sercem miłości głodnym

a ty nie pozwól przecież
żebym umarł w świecie
który ciemny jest który
ciemny jest i chłodny

kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i bedę długim przedmiotem smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
naprawisz co popsuł los okrtuny

często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy- w nich miłość
głupie listy- w nich uśmiech

a ty nie pozwól przecież
żebym umarł w świecie
który ciemny jest który
ciemny jest i chłodny


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 7 głosów
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    adriana
    uwielbiam

    · Zgłoś · 8 lat temu