CHABRY Z POLIGONU JERZY RYNKIEWICZ

JADĘ DO CIEBIE,DZIEWCZYNO,
SZYBCIEJ NIECH PŁYNIE JUŻ CZAS.
JADĘ DO CIEBIE RÓWNINĄ,
JADĘ DO CIEBIE PRZEZ LAS.
JADĘ DO CIEBIE Z DALEKA,
TYLE MINĘŁO JUŻ DNI,
ODKĄD NA CHWILĘ TĘ CZEKAM,
I W DARZE PRZYWOŻE CI.


CHABRY Z POLIGONU,CHABRY Z POLIGONU,
GDZIE ŻOŁNIERSKI TRUD.
CHABRY Z POLIGONU WIOZĘ CI DO DOMU,
BO W NICH SZCZĘŚCIA ŁUT.
CHABRY Z POLIGONU TOBIE DZIŚ PRZYWOŻĘ,
I AROMAT ZIÓŁ.
CHABRY,POLNE KWIATY,KWITNĄ O TEJ PORZE,
NIECH OZDOBIĄ STÓŁ.
CHABRY Z POLIGONU WIOZĘ CI DO DOMU,
TEN OD SERCA DAR.
CHABRY Z POLIGONU,CHABRY Z POLIGONU,
MÓJ ŻOŁNIERSKI SKARB.


JEDZIESZ JUŻ DO MNIE,DZIEWCZYNO,
SZYBCIEJ NIECH PŁYNIE JUŻ CZAS.
JEDZIESZ TU DO MNIE RÓWNINĄ,
JEDZIESZ TU DO MNIE PRZEZ LAS.
JEDZIESZ NARESZCIE Z DALEKA,
TYLE MINĘŁO JUŻ DNI,
ODKĄD NA PRZYJAZD TWÓJ CZEKAM,
ALE ZOBACZYSZ JUŻ DZIŚ.


CHABRY Z POLIGONU,ŚWIEŻE I SŁONECZNE,
PODARUNEK Z PÓL.
CHABRY Z POLIGONU,TYLKO TOBIE WRĘCZĘ,
GDY PRZYJEDZIESZ TU.
I ZE SOBĄ WEŹMIESZ,BARWĘ ICH BŁĘKITNĄ,
NIE URONISZ NIC.
CHABRY Z POLIGONU,CHOCIAŻ JUŻ PRZEKWITNĄ,
BĘDĄ W TOBIE ŻYĆ.
CHABRY Z POLIGONU,CAŁE ICH BUKIETY,
JAK NIEBIESKA MGŁA.
CHABRY Z POLIGONU " NIEBIESKIE BERETY "
A WŚRÓD NICH I JA.


I ZE SOBĄ WEŹMIESZ,BARWĘ ICH BŁĘKITNĄ,
NIE URONISZ NIC.
CHABRY Z POLIGONU,CHOCIAŻ JUŻ PRZEKWITNĄ,
BĘDĄ W TOBIE ŻYĆ.
CHABRY Z POLIGONU,CAŁE ICH BUKIETY,
JAK NIEBIESKA MGŁA.
CHABRY Z POLIGONU " NIEBIESKIE BERETY "
A WŚRÓD NICH I JA ,
A WŚRÓD NICH I JA,
A WŚRÓD NICH I JA.





POWYŻSZY TEKST JEST WŁASNOŚCIĄ JEGO TWÓRCY.


Oceń to opracowanie
anonim