GTo on ma w oczach jasne światła wszystCkich wielkich miast          D                                 G 
Zna nocnych stolic lepki Cgwar                        D 
na brukhach świata buty ztarł                  e 
ai przed nim drogi gną się
uniżeniem w Dpas

Ja przez pelargonie w oknie widzę ulic zbieg GCDG CDheaD
i tego świata tyle znam
co topografie czterech ścian
siny horyzont zawsze
budził we mnie lęk

ref.
GOrzeł z reszką plecy o plecy               e 
anierozłączni jak światem świat                      D 
ja - hon, on - jea
nieG podzielisCz na dwa no bo jak?          D                     G 

To ja
tramwaj zarzucił na mnie pętle no i znów
trzeba wydukać pare zdań
i kołek z drewna włazi w krtań
w cesarskich cięciach rodzę
każde z prostych słów

On na oklep zjeździł całą stajnię rączych aut
a kiedy raczy wydać głos
ofiara wielka, płonie stos
a każdym zdaniu błyszczy
rozum oraz kształt

ref.
orzel z reszka plecy o plecy..

rDekawiczki wina iC kara             D 
aweDrs rewers naC  dobre i zle         D 
jaDk wskazowki jednegoC zegara                    D 
maDja sens tylko wtedy gdy dwie     C                 D 


znakomity utwór