LoveBug Jonas brothers


Wczoraj zadzwoniłem do niej pierwszy raz
Wreszcie odnalazłem brakującą cząstkę siebie
Czułem, że jesteś tak blisko a byłaś tak daleko
Opuściłaś mnie bez słowa

Teraz jestem oniemiały, nad krawędzią
Jestem bez tchu
Nigdy nie sądziłem, że znów go złapię
Tego robaka miłości
Beznadziejny, od stóp do głów w ty momencie
Nigdy nie sądziłem, że znów uderzy mnie
Ten robak miłości

Nie mogę wyrzucić z myśli twojego uśmiechu
(nie mogę wyrzucić ciebie z moich myśli)
Cały czas myślę o twoich oczach
Jesteś piękna, ale nawet się nie starasz
(nawet się nie, nie starasz)
Skromność jest tak ciężka do odnalezienia

Teraz jestem oniemiały, nad krawędzią
Jestem bez tchu
Nigdy nie sądziłem, że znów go złapię
Tego robaka miłości
Beznadziejny, od stóp do głów w ty momencie
Nigdy nie sądziłem, że znów uderzy mnie
Ten robak miłości

Wczoraj pocałowałem ją pierwszy raz
To wszystko czego chciałem
Nagle zapomniałem jak się mówi
Beznadziejny, bez tchu
Kochanie, czy nie widzisz?

Teraz Jestem....!

Teraz jestem oniemiały, nad krawędzią
Jestem bez tchu
Nigdy nie sądziłem, że znów go złapię
Tego robaka miłości
Beznadziejny, od stóp do głów w ty momencie
Nigdy nie sądziłem, że znów uderzy mnie
Ten robak miłości

Znowu ten robak miłości


Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Natala
Natala
anonim