×
test environment
Mars napada Kazik
-
7 ocen
-
Ref.: Hej, hej, Mars napada, dookoła ludzi gromada
Hej, hej, Mars atakuje, żadnej litości nie czuje
Hej, hej, Mars napada, owoce pracy naszej zjada
Hej, hej, ludkowie biedni, kolejny zlew powszedni
Nad Bałtykiem rozpostarli swoje skrzydła ludzie z Marsa
Atakować w taki sposób to jest jedna wielka farsa
Motłoch gapi się zdziwiony, nowej szuka podniety
Cywilizacyja wroga z innej planety
Gdy nim zbiera się pośpiesznie sztab kryzysowy
Albo antyRyba psuje się od głowy
A każdy z prawem tutaj jest na bakier
John Malkovic jak grał Ruska to mówił 'madier fakier'
Inwazja planetarna do plaży się zbliża
W tym czasie w sztabie w Gdyni jeden drugim ubliża
Co to był za film, co na nim wciąż się ruchali
Tu za heroinę, panie, ludzie wszystko by oddali
Wszystkie deski obsikane, wszystkie kible osrane
Jaki piękny jest nasz port, gdy się go widzi nad ranem
Wszystko poukładane, dużo dobrej roboty
Do portu się zbliżają z Marsa istoty
Ref.: Hej, hej, Mars napada, dookoła ludzi gromada
Hej, hej, Mars atakuje, żadnej litości nie czuje
Hej, hej, alarm dla wybrzeża
zagrożenie się rozszerza
Hej, hej, alarm dla trójmiasta
Irediferenc stari rabata prasta
W tym całym bałaganie jedno wiem na pewno:
jesteś moją królewną...
Do Bydgoszczy zbliża flota się totalnie uzbrojona
Popularny pięściarz, jego twarz jakaś znajoma
Dwóch rywali pokonał na potańcówce w mózgu
I boi się mafii, chyba trafił na Rusków
Dzięki słusznym decyzjom nie ma śladów paniki
Stan wyjątkowy - zawsze SMACZNY I ZDROWY
Podobno jeszcze broni się Gdańsk, Orunia
Agresorzy mają rzut beretem już do Torunia
Czy to żeglarz na gitarze uszczęśliwia innych ludzi?
Czy ma sens, że się trudzisz? Weź nie pierdol, to mnie nudzi!
Radio Marii nadaje, chociaż pod bombardowaniem
Toruń ma już status twierdzy na obrony zawołanie
Z Marsa generałowie pokazują ważne cele
Przerażony lud szuka nadziei w kościele
Nie wiedzą, biedacy, że nie pójdą już do pracy
Wszyscy Polacy na jednej leżą tacy
Ref.: Hej, hej, Mars napada, przerażonej tłuszczy gromada
Hej, hej, Mars atakuje i jak kochanie się czujesz?
Hej, hej, Mars napada, Lada traktor - traktor Lada
Hej, hej, Mars atakuje, na prostych ludzi poluje
A w tym całym burdelu jedno wiem na pewno:
jesteś moją królewną zwiewną...
To Warszawa winna przyjąć stały ciężar ataku
Bo jednostki doborowe i kompanie honorowe
Prezydent nie uciekł do Rumunii, jak kiedyś
Postawmy tamę co raz to nowym obszarom biedy
Ninja, Roxery mówią, że jestem Żydem
Ale wiary mało we mnie, nie jestem chasydem
Oj, Stadion Legii wycelował jupitery w obce statki
Dziś, potem, wypuśćcie Krakena z klatki
Uciekając z Sejmu posłowie pogubili notatki
Teraz wszyscy się dowiedzą jakie miały być podatki
A ile nakradliśta, lecz co po czym z taką wiedzą
Kiedy okupanci z Marsa już nam na plecach siedzą
Jeden koleś, co w Londynie od kilku lat żyje
Twierdzi, że w akademykach najlepiej się pije
Zachodnia flota Śląsk, wschodnia na Kraków
Kraków - dawna stolica Polaków
Ref.: Hej, hej, Mars napada, dookoła ludzi gromada
Hej, hej, Mars atakuje, żadnej litości nie czuje
Hej, hej, napada Mars, płonie ziemia skąd Sawa i Wars
Hej, hej, u wrót stoi głód
Nie rzucim ziemi skąd nasz ród...!
W tym całym bałaganie jedno wiem na pewno:
Ty jesteś moją królewną...
Moje włosy dęba stają, oczy nie dowierzają
Oni mają pusto we łbach, za babami latają
Powiedz proszę, jak poeta ukochał swą ojczyznę
We Francji popracuję i języka liznę, liznę
Najpierw dobrobyt, a potem demokracja
Akcje na wakacjach, kolejna męki stacja
W Katowicach ruch oporu z najeźdźcą walczy
Wojewoda Ziętek z nieba na wszystko patrzy
Nad Krakowem, dla odmiany, małe grupki powstańców
Proszę nie wypuszczać psów bez kagańców!
Lokalnymi potyczkami związały siły wroga
Wszędzie ruchawka, zniszczenia i pożoga
Militarystyczne siły Marsa z pewnej oddali
Przesuwają się na zachód, Wisła się pali!!!
Można, można walić takoż pod obraz i z pamięci
Choć już płonął, to krzyczał a jednak się kręci
Uaaa, A jednak się kręci słońce dookoła ziemi
Zaświadczą o tym księża palcami swemi
Hitler powtarzał też, że nie chce wojny wcale
Czemu ciągle do mnie mówisz per - Ty, pedale!
Wojenna armada na Wrocław się kieruje
Może Pan Bóg się nad nimi ulituje?
Może nas uratuje? To już zamknięcie matni
Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
Temu, czy temu.............
Zrób to samemu.............
I ja też tu byłam..........
Sama sobie zrobiłam........
Ref.: Hej, hej, Mars nadada, przerażona ludzi gromada
Hej, hej, Mars atakuje, a teraz mi powiedz, jak się czujesz?
Bo rankiem w gruzach powiem Tobie jedno:
jesteś moją królewną.......
Hej, hej, Mars atakuje, żadnej litości nie czuje
Hej, hej, Mars napada, owoce pracy naszej zjada
Hej, hej, ludkowie biedni, kolejny zlew powszedni
Nad Bałtykiem rozpostarli swoje skrzydła ludzie z Marsa
Atakować w taki sposób to jest jedna wielka farsa
Motłoch gapi się zdziwiony, nowej szuka podniety
Cywilizacyja wroga z innej planety
Gdy nim zbiera się pośpiesznie sztab kryzysowy
Albo antyRyba psuje się od głowy
A każdy z prawem tutaj jest na bakier
John Malkovic jak grał Ruska to mówił 'madier fakier'
Inwazja planetarna do plaży się zbliża
W tym czasie w sztabie w Gdyni jeden drugim ubliża
Co to był za film, co na nim wciąż się ruchali
Tu za heroinę, panie, ludzie wszystko by oddali
Wszystkie deski obsikane, wszystkie kible osrane
Jaki piękny jest nasz port, gdy się go widzi nad ranem
Wszystko poukładane, dużo dobrej roboty
Do portu się zbliżają z Marsa istoty
Ref.: Hej, hej, Mars napada, dookoła ludzi gromada
Hej, hej, Mars atakuje, żadnej litości nie czuje
Hej, hej, alarm dla wybrzeża
zagrożenie się rozszerza
Hej, hej, alarm dla trójmiasta
Irediferenc stari rabata prasta
W tym całym bałaganie jedno wiem na pewno:
jesteś moją królewną...
Do Bydgoszczy zbliża flota się totalnie uzbrojona
Popularny pięściarz, jego twarz jakaś znajoma
Dwóch rywali pokonał na potańcówce w mózgu
I boi się mafii, chyba trafił na Rusków
Dzięki słusznym decyzjom nie ma śladów paniki
Stan wyjątkowy - zawsze SMACZNY I ZDROWY
Podobno jeszcze broni się Gdańsk, Orunia
Agresorzy mają rzut beretem już do Torunia
Czy to żeglarz na gitarze uszczęśliwia innych ludzi?
Czy ma sens, że się trudzisz? Weź nie pierdol, to mnie nudzi!
Radio Marii nadaje, chociaż pod bombardowaniem
Toruń ma już status twierdzy na obrony zawołanie
Z Marsa generałowie pokazują ważne cele
Przerażony lud szuka nadziei w kościele
Nie wiedzą, biedacy, że nie pójdą już do pracy
Wszyscy Polacy na jednej leżą tacy
Ref.: Hej, hej, Mars napada, przerażonej tłuszczy gromada
Hej, hej, Mars atakuje i jak kochanie się czujesz?
Hej, hej, Mars napada, Lada traktor - traktor Lada
Hej, hej, Mars atakuje, na prostych ludzi poluje
A w tym całym burdelu jedno wiem na pewno:
jesteś moją królewną zwiewną...
To Warszawa winna przyjąć stały ciężar ataku
Bo jednostki doborowe i kompanie honorowe
Prezydent nie uciekł do Rumunii, jak kiedyś
Postawmy tamę co raz to nowym obszarom biedy
Ninja, Roxery mówią, że jestem Żydem
Ale wiary mało we mnie, nie jestem chasydem
Oj, Stadion Legii wycelował jupitery w obce statki
Dziś, potem, wypuśćcie Krakena z klatki
Uciekając z Sejmu posłowie pogubili notatki
Teraz wszyscy się dowiedzą jakie miały być podatki
A ile nakradliśta, lecz co po czym z taką wiedzą
Kiedy okupanci z Marsa już nam na plecach siedzą
Jeden koleś, co w Londynie od kilku lat żyje
Twierdzi, że w akademykach najlepiej się pije
Zachodnia flota Śląsk, wschodnia na Kraków
Kraków - dawna stolica Polaków
Ref.: Hej, hej, Mars napada, dookoła ludzi gromada
Hej, hej, Mars atakuje, żadnej litości nie czuje
Hej, hej, napada Mars, płonie ziemia skąd Sawa i Wars
Hej, hej, u wrót stoi głód
Nie rzucim ziemi skąd nasz ród...!
W tym całym bałaganie jedno wiem na pewno:
Ty jesteś moją królewną...
Moje włosy dęba stają, oczy nie dowierzają
Oni mają pusto we łbach, za babami latają
Powiedz proszę, jak poeta ukochał swą ojczyznę
We Francji popracuję i języka liznę, liznę
Najpierw dobrobyt, a potem demokracja
Akcje na wakacjach, kolejna męki stacja
W Katowicach ruch oporu z najeźdźcą walczy
Wojewoda Ziętek z nieba na wszystko patrzy
Nad Krakowem, dla odmiany, małe grupki powstańców
Proszę nie wypuszczać psów bez kagańców!
Lokalnymi potyczkami związały siły wroga
Wszędzie ruchawka, zniszczenia i pożoga
Militarystyczne siły Marsa z pewnej oddali
Przesuwają się na zachód, Wisła się pali!!!
Można, można walić takoż pod obraz i z pamięci
Choć już płonął, to krzyczał a jednak się kręci
Uaaa, A jednak się kręci słońce dookoła ziemi
Zaświadczą o tym księża palcami swemi
Hitler powtarzał też, że nie chce wojny wcale
Czemu ciągle do mnie mówisz per - Ty, pedale!
Wojenna armada na Wrocław się kieruje
Może Pan Bóg się nad nimi ulituje?
Może nas uratuje? To już zamknięcie matni
Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
Temu, czy temu.............
Zrób to samemu.............
I ja też tu byłam..........
Sama sobie zrobiłam........
Ref.: Hej, hej, Mars nadada, przerażona ludzi gromada
Hej, hej, Mars atakuje, a teraz mi powiedz, jak się czujesz?
Bo rankiem w gruzach powiem Tobie jedno:
jesteś moją królewną.......