Nigdy nie patrzę ci w oczy, kiedy ty po prostu ich nie masz
i chyba nie chciałbyś umrzeć przy leczeniu chorego, leczeniu chorego
i biorąc to, czego chcesz
samotnie lecący samolot
z pasażerami, którzy nic o sobie, nic o sobie, nic.
Tych sześć miliardów ludzi, niećpających,
co nie znaczy ze nie naćpanych.
We are international, we are.
Miliony snów i tylko miliony,
wewnątrz choroba,
z płuc wypuszczam dym
i na pewno ktoś mnie tam kocha.
A ja leżę na plecach, bo tak najlepiej się tęskni,
za różnymi ciepłymi swetrami, za rozmowami niebieskimi, niebieskimi i..
w sumie wszystko jest proste, takie proste jak autostrady, płatne autostrady, płatne, takie proste.

On i ona jeszcze czulej w swoje nogi patrzą, jeszcze czulej patrzą, jeszcze patrzą, on i on..
On i ona jeszcze czulej w swoje nogi patrzą, jeszcze czulej, on i on..