"znalezione w starym kościele
św. pawła w baltimore
datowane 1692r."
w rzeczywistoscin tekst ten jest autorstwa amerykanskiego autora Maxa Ehrmanna (1872-1945) i zostal opublikowany w 1927r.
to sprostowanie nic nie zmniejsza sily tego wiersza i jego uniwersalnego przeslania.
hallo, tylko malutkie sprostowanie: nie nazywalem sie nigdy Pawel Wawelski (tez niezle) tylko Piotr Walewski, tak w czasie kiedy skomponowalem "Dezyderata" jak i teraz.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne wudalo w lipcu 2006 zbior "Piesni i Hymny Piwnicy pod Baranami". Tam tez znajduje sie uproszczona wersja fortepianowego akompaniamentu do Dezydaratow.
Tekst jest świetny. Znam go już od jakiegoś czasu. Jest to moje życiowe motto, jest czymś, co sprawia, że świat staje sie lepszy, piękniejszy....a umysł jaśniejszy :)
Magiczny spokoj emanuje z tego tekstu, to doskoanaly przyklad, jak prostymi slowami mozna wyrazic istote tego co madre i prawe , i co powinno miec takze miano ludzkiego. To ostatnie zdarza sie zadko, stanowczo zazadko.
Mgiczny spokoj emanuje z tego tekstu, to doskoanaly przyklad, jak prostymi slowami mozna wyrazic istote tego co madre i prawe , i co powinno mnie takze mano ludzkiego. To ostatnie zdarza sie zadko, stanowczo zazadko.
św. pawła w baltimore
datowane 1692r."
w rzeczywistoscin tekst ten jest autorstwa amerykanskiego autora Maxa Ehrmanna (1872-1945) i zostal opublikowany w 1927r.
to sprostowanie nic nie zmniejsza sily tego wiersza i jego uniwersalnego przeslania.
Polskie Wydawnictwo Muzyczne wudalo w lipcu 2006 zbior "Piesni i Hymny Piwnicy pod Baranami". Tam tez znajduje sie uproszczona wersja fortepianowego akompaniamentu do Dezydaratow.