0
0

Nocne Kroki KSU

wstęp aCGa

aObudziłem się o północyG 
aMimo strachu otworzyłeCm oczy            G 
Mimo lęku podniosłem głowę
Chciałem uciec, ale nie mogłem
Na tle okna zobaczyłem postać
W prawej ręce coś ostrego niosła
Wokół głowy jasna aureola
Metalowy blask to chyba zbroja

CCo to, kCto to, czyG to sen czy jawa      C 
CCzy to moja chora wyoGbraźnia       C 
Co to, kto to, czy to sen czy jawa
Czy to moja chora wyobraźnia

Strach me serce ściskał oszalałe
W moim mózgu zapanował zamęt
Chciałem uciec, lecz bezwład mnie spętał
A tu zbliża się straszliwa ręka
Chciałem krzyczeć, coś ścisnęło krtań
Jak uwolnić się z tej matni mam
Nagle światło rozpędziło cienie
To nie horror to tylko sumienie

Co to, kto to, czy to sen czy jawa
Czy to moja chora wyobraźnia
Co to, kto to, czy to sen czy jawa
Czy to moja chora wyobraźnia


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Historia
Kontrybucje:
Radzio
Radzio
anonim