Giga giganci Lady Pank

Giga Giganci


Zobaczymy teraz - kto tu rację ma ?
Wielki pałac, czy też może ja ?..
Postoimy tutaj dłużej - ja mam czas
Kto się zegnie pierwszy - niech to runie w piach

Giga-giganci zawsze mają czas
Kawałek dam ci, co ze stołu spadł

Napisałeś mój poeto tyle słów
Ulepionych z gliny i z glinianych nóg
Mętne oczy widzą tylko nos
Zanurzony w sosie i zwieszony w dół
I zwieszony w dół...

Giga-giganci zawsze maja czas
Kawałek dam ci, co ze stołu spadł
Dam ci kawałek siebie
Nie pytaj: jak i skąd ?
I odrobinę tlenu...
Giganci tacy są...

Nie wierz rzeczom po trzydziestce, nie wierz im
Wielka bestia pielęgnuje zęby im
Jesteś piękna, sfora psów zatacza krąg
Jesteś piękna kiedy tańczysz z nią
Kiedy tańczysz z nią

Giga-giganci zawsze maja czas
Kawałek dam ci, co ze stołu spadł
Dam ci kawałek siebie
Nie pytaj: jak i skąd ?
I odrobinę tlenu...
Giganci tacy są...

Dam ci kawałek siebie
Nie pytaj: jak i skąd ?
I odrobinę tlenu...
Giganci tacy są...

Dam ci kawałek siebie
Nie pytaj: jak i skąd ?
I odrobinę tlenu...
Giganci tacy są...

Dam ci kawałek siebie
Nie pytaj: jak i skąd ?


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Fatalny 1 głos
Historia
Kontrybucje:
Julka
Julka
anonim