nic już nie cieszy mnie a d
nie rozbawi nic G e
i nikt nie sprawi że
znowu się uśmiechnę

kiedyś w kinie w restauracji C G
na przystanku lub na stacji a F
radośc była więc sie śmiałem
wtedy jeszcze powód miałem

wspólne noce niebo gwiazd
lub na górze światła miast
zimno wokół w środku cieplej
myślałem że będzie więcej

nic już nie cieszy... a d ...


widywałem cię codziennie
teraz tylko twoje zdjęcie
co cieszyło teraz smuci
to już nigdy nie wróci

jestem taki nieszczęśliwy
opuszczony i samotny
siedzie sam nikt obok mnie
nie chce dłużej tak już nie

nic już nie cieszy...

mieliśmy zrobic tak wiele
mieliśmy byc w 7 niebie
zachód słońca wiernośc prawdę
udało by sie to ale

przecież sam tam nie pojade
wiernośc prawdę sam nie złamie
potrzebna mi jesteś ty
potrzebna mi jesteś ty

nic już nie cieszy