0
0

Wakacje z Blondynką Maciej Kossowski

Te o była bloH7ndynka, ten kole or włosów tak zwałH7
Spe rawiła,am7 ze mialem wake acjiH7e koloru blonde .    H7  
W popołue dniowa godzinH7e po poroste u spotkałem ja,         H7  
Dze iewczyne z bam7ursztynu, na plae ży koloru blondH7.          e   
E7 am/am7 D7 G (F)E7
A potem słonce, plaza, a czasem obok sobie biegł
I zamiast kalendarza a co dzienam7 jej D7przybywał pieg, jeden pGieg.           H7  
Tych piee gów było H7trzydziesci, a moe ze trzydzieci dwa, H7  
e W tym czasie am7sie miesci blondynke a, plaża i jH7a.           e    H7  
E7 am am7 D7 G (F)E7
To staje sie prawdziwie, kiedy pozostaje w nas
I płowo-złoa tą gam7rzywe wD7ichrzył za nas ciepły wiatr Gw moich snach.      H7  
We popołudniowa godzine pH7o prostu spotkałeme ją,               H7  
e A teraz am7wspominam wae kacje kH7oloru blond.   e   


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Historia
Kontrybucje:
Rafał
Rafał
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    Paweł
    Akordy dobre, w tekście trochę błędów (pomijam brak polskich czcionek).
    Urzekł mnie na fragment: "a czasem obok sobie sobie biegł" :-)
    To nadaje zupełnie nowy sens, taki "współczesny" :-)

    · Zgłoś · 7 lat temu