Tęcza Maciej Silski

Wszystko jedno gdzie i nieważne co i jak
to wszystko za mną i tylko to co mam
dotyka mnie
rękami lat
nie ma ucieczki
wyboru raczej brak
z drugiej strony tęczy wciąż trwam

wszystko w jedną myśl kiedy zmieszczę pójdę spać
dwudniowy urlop od wszystkich ziemskich spraw
udaję, że doganiam czas
ostatnio już nie pamiętam siebie sam
z drugiej strony tęczy wciąż trwam
z drugiej strony tęczy
od lat

modlę się o deszcz
niech ulice łzami spłyną
modlę się o wiatr
niech rozerwie całe niebo

oto jest twój czas
teraz obudź się i wstań
nie czas na strach
to nie pora by się bać
nadchodzi świt
musimy iść
byle nie przespać i by nie brakło sił
z drugiej strony tęczy są drzwi
z drugiej strony tęczy są drzwi

modlę się o deszcz
niech ulice łzami spłyną
modlę się o wiatr
niech rozerwie całe niebo

modlę się o deszcz
niech ulice łzami spłyną
modlę się o wiatr
niech rozerwie całe niebo


Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Kasia
Kasia
anonim