Są tacy, co mnie całują i tacy, co mnie obejmują
Nie przeszkadza mi to
Ale jeśli nie zrobią odpowiedniej "wpłaty"
Po prostu odchodzę

Mogą błagać, mogą prosić
Ale nie zobaczą iskierki nadziei
Bo tylko facet z pękatym portfelem
Zawsze jest "Tym Facetem"

Bo żyjemy w materialnym świecie
A ja jestem materialistką
Wiesz, że żyjemy w materialnym świecie
I że jestem materialistką

Niektórzy romansują, niektórzy lubią tańce-przytulanki
Nie przeszkadza mi to
Ale jeśli nie potrafią wzbudzić mojego zainteresowania
Muszę ich zostawić

["wzbudzić zainteresowanie" - gra słów - tu
chodzi bardziej o "zwiększenie wpływów"]

Niektórzy się starają, a niektórzy kłamią
Lecz nie pozwalam im pogrywać
Bo tylko ci oszczędni
Uruchamiają moją "czarną godzinę"

[w ostatniej linijce chodzi być może
o sytuacje, w której Materialistka domaga się
pieniążków oszczędzanych na czarną godzine,
pewnie też nie przez nią samą]

Bo żyją w materialnym świecie
A ja jestem materialistką
Wiesz, że żyjemy w materialnym świecie
I że jestem materialistką

Życie w materialnym świecie [materialnym]
Życie w materialnym świecie
Życie w materialnym świecie [materialnym]
Życie w materialnym świecie

Mogą przychodzić i odchodzić
Nie przeszkadza mi to
Doświadczenie uczyniło mnie bogatą
A oni chcą mnie ścigać, bo każdy

Żyje w materialnym świecie
A ja jestem materialistką
Wiesz, że żyjemy w materialnym świecie
I że jestem materialistką

Materialny, materialny, materialnym, materialny świat

Życie w materialnym świecie [materialnym]
Życie w materialnym świecie...