0
0

Spóźnione Nadzieje Małżeństwo z Rozsądku

ePamiętam nasze rozstanie
Csmutniejsze przez jesienne deszcze      G        H7  
eoczy szepczące pożegnanie
Ci twoje słowa: Kochasz mnie jeszcze?    G          H7  

CW gardle uwiera grudka żali       e 
wciśniętDa przez złoCśliwe duchy    e 
Cw uszach słyszalny gdzieś w oddali          e 
jazzowDy bzyk spóźnionH7ej muchy

CLedwie słyszalnDe obwieszczenie     G  C 
aprzez deszczu szemrzące strugi H7       e 
Cpociąg ze stacjDi spóźnGione nadziejCe
awjedzie na H7peron drugi   e 

Mimo mych zaklęć nie milknie burza
walizki pudło mokre deszczem
w spoconej dłoni wyblakła róża
napięte nerwy przenoszą dreszcze

W zmokniętych włosach szare wstążki
trudno o słowa radości
i nawet czary dobrej wróżki
nie zwrócą pierwszej miłości

Tak zapamiętam cię już zawsze
w żółtawym świetle reflektorów
połyka cię wagonu wnętrze
proszę odsunąć się od torów.


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 3 głosy
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    emma
    super przydatny tekst

    · Zgłoś · 8 lat temu