MARCIN ROZYNEK
,,POJRA –POŁYKACZE OGNIA’’
GeaD
JEŚLI SPOTKAM CIĘ
GDZIEŚ PO DRODZE WBREW WSZYSTKIEMU
JEŚLI W ULIC TŁUM
NIE WMIESZAMY SIĘ W POŚPIECHU
JEŚLI JESZCZE MAJ heaD
SŁOŃCEM SWYM NAS OPROMIENI
RAZ OD TYLU LAT
SPAĆ PÓJDZIEMY ROZBUDZENI

ZAPOMIINASZ JUŻ
DOKĄD BIEC PO CIEMKU CHCIAŁAŚ
ŚCINY Z TAMTYCH LAT
DAWNO FARBĄ POKRYŁ MALARZ
W MIEJSKIM STAWIE JUŻ
NIKT NIE ZNAJDZIE TWOJEJ TWARZY
ZŁAMIE KOŚCI CZAS CHYBA
ŻE ZNÓW SIĘ ODWAŻYSZ
CEsBFG
DZISIAJ PIERWSZY RAZ MOŻESZ IŚĆ
GDZIE CHCESZ UWIERZ W SIEBIE BY
WYRWAĆ SIĘ
WYRWAĆ SIĘ

DROGA SKRĘCA JUŻ
WSTAJESZ PIERWSZY RAZ Z MYŚLAMI
ILE BYŁO JUŻ
PRZYPADKOWYCH ŻYCIA ZDARZEŃ
DZISIAJ PIERWSZY RAZ
MOŻESZ IŚĆ GDZIE NIOSĄ OCZY
UWIERZ W SIEBIE BY NIE DAĆ SIĘ
ZBYT DŁUGIEJ NOCY