Ty nocami uciekasz mi, nocami
ulicami ucieksz mi, gonię Cię, kolejny mija rok
Ty słowami uciekasz mi, słowami, spojrzeniami uciekasz mi, nie dajesz
mi zbliżyć się na krok

A kiedy noc jak zraniony ptak, upada pod Twe zamknięte drzwi
wpatrzona w mrok Twoja smutna twarz, o Tobie wszystko mówi mi

Ty za górą ukryłaś się, za górą
za doliną ukryłaś się i tylko wiatr w ramionach tuli Cię
Sny o Tobie zostawiasz mi, o Tobie
o miłości zostawiasz sny, budzę się, następny piszę wiersz

A kiedy noc jak zraniony ptak, upada pod Twe zamknięte drzwi, wpatrorzna w
mrok Twoja smutna twarz, o Tobie wszystko mówi mi
A kiedy noc jak zraniony ptak, upada pod Twe zamknięte drzwi, wpatrorzna w
mrok Twoja smutna twarz, o Tobie wszystko mówi mi

Ta noc, ta noc, Twoja twarz
Ta noc, Twoja twarz wpatrziona w mrok twarz Twoja, mówi mi
Ta noc, ta noc, Twoja twarz
Ta noc, Twoja twarz się śni