×
test environment
CÓRKA GRABARZA Mariusz Gabrych
-
2 oceny
-
1 ocena
chwyty : adGaE
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Jak tu ciemno, jak tu głucho, jak ponuro,
Z każdej strony zwały ziemi gniotą mnie.
Czemu ty stoisz tu, stoisz nade mną,
I dlaczego tak okrutnie śmiejesz się?
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Biała suknia, czarny włos, nie uwierzę,
Że przychodzisz tu co ranek, budzisz mnie.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Lepiej odejdź stąd i spokój mi daj.
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Bystrym okiem pragniesz przebić twardą ziemię,
Chcesz zobaczyć, czy wygodnie w trumnie mi.
Błagam cię, odejdź stąd, odejdź ode mnie,
Nie zakłócaj mi spokoju chociaż ty.
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Jak tu ciemno, jak tu głucho, jak ponuro,
Z każdej strony zwały ziemi gniotą mnie.
Czemu ty stoisz tu, stoisz nade mną,
I dlaczego tak okrutnie śmiejesz się?
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Biała suknia, czarny włos, nie uwierzę,
Że przychodzisz tu co ranek, budzisz mnie.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Lepiej odejdź stąd i spokój mi daj.
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Bystrym okiem pragniesz przebić twardą ziemię,
Chcesz zobaczyć, czy wygodnie w trumnie mi.
Błagam cię, odejdź stąd, odejdź ode mnie,
Nie zakłócaj mi spokoju chociaż ty.
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.
Czemu ty dręczysz mnie, córko grabarza?
Świeże kwiaty wciąż przynosisz do mnie tu.
Przestań już dręczyć mnie i nie powtarzaj,
Jak twój ojciec sypał ziemię na mój grób.