Gosc

ten kawałek podłogi... Sam refren można interpretować jako kogoś kto się cieszy bo ukończył remont i wprowadził się do nowego własnego domu, mieszkania. Natomiast w połączeniu ze zwrotkami układa się z tego opowieść o kims kto zamurowal się we własnym pokoju w środku zimy oraz lub w porze roku zimnej i na dodatek pokój nie ma ogrzewania oraz innej drogi wydostania się po za zamurowanymi drzwiami albo ma... tylko, że ten ktos siluje się ze ściana.. Prezy się i napina.... Nie posiada narzedzi, przedmiotów niezbędnych do wydostania sie oraz lub pomimo ich posiadania siluje się ze ściana... Ale podsumowanie ostatnim refrenem jest takie że nikt nie mówi co ma robić... No cóz... Straszna sytuacja gdzie taki los jest dla kogoś lepszy niż słuchanie kogoś i przebywanie z kimś... Czy podmiot zostanie uwolniony? Czy przeżyje??? Jak potacza się ewentualne losy podmiotu??? Na te i inne pytania odpowie być może ewentualna druga część utworu oraz lub autor tekstu oraz lub cokolwiek innego.....

Gosc

****ten kawałek podłogi... Sam refren można interpretować jako kogoś kto się cieszy bo ukończył remont i wprowadził się do nowego własnego domu, mieszkania. Natomiast w połączeniu ze zwrotkami układa się z tego opowieść o szaleńcu który zamurowal się we własnym pokoju w środku zimy i na dodatek jego pokój nie ma okna i kaloryfera... Oraz lub kaloryfer nie jest połączony z centralnym oraz lub w oknach wstawione sa kraty.... On, ona nie ma narzędzi żeby się wydostać ale i tak się cieszy z własnego kawałka podłogi tj. Pokoju, przestrzeni odizolowanej od reszty domu, mieszkania itp.

Ktoś

A macie zapis nutowy?