Maj Myslovitz

Widzę cię każdego ranka
W każdy dzień
Twych włosów cień
Ozdabia każdy mój sen
Proszę spójrz na mnie choć raz
By kwitnąć mógł mego życia smak

Pozwól mi
Być morskim piachem u twych stóp
A gdy ujrzę ptak
Odwiedź ze mną jego grób
Zanim powiesz nie błagam zastanów się
By zapach włosów twych ozdabiał każdy mój świt

Jak ty tak ja
Zmieniony w pył
Ukrywam się
Uciekam gdzieś tak w noc jak i w dzień
Jak ty tak ja
Nie pozwól mi
Oddalić się zapomnieć

Na wiosnę spójrz
Na wiosnę w sercu mym
Dosyć ciemnych chwil
Dosyć długich zim
Zamień długi płaszcz na ciepły słońca blask
Nie pozwól by nasz ptak
Zmarł

Jak ty tak ja
Zmieniony w pył
Ukrywam się
Uciekam gdzieś tak w noc jak i w dzień
Jak ty tak ja
Nie pozwól mi
Oddalić się zapomnieć

Jak ty tak ja
Zmieniony w pył
Ukrywam się
Uciekam gdzieś tak w noc jak i w dzień
Jak ty tak ja
Nie pozwól mi
Oddalić się zapomnieć


Oceń to opracowanie
anonim