×
test environment
Piękno Bestii (Beauty Of The Beast) Nightwish
Tekst piosenki
-
1 ulubiony
Dawno stracona miłość
Drzewa zrzuciły swe liście,
Chmury swe wody
Cały ten ciężar zabija mnie
Przestrzeń okrywa twą drogę,
Rozdziera twą pamięć
Całe to piękno zabija mnie
O, czy tobie zależy,
Wciąż ci współczuję
Tak świadoma
Co powinno być stracone jest tam
Boję się że nigdy nie spotkam kogokolwiek
Wiem iż mój największy ból dopiero nadejdzie
Czy odnajdziemy się w mroku
Moja dawno stracona miłości
Jeszcze jedna noc by żyć
Bezpiecznie oddalona od świata
We śnie, nieskończonym zakresie
Dziecko, o marzycielskich oczach
Lustro matczyne, ojcowska duma
Chciałabym wrócić do ciebie
Jeszcze raz poczuć deszcz
Opadając we mnie
Wymazując wszystko przez co przeszłam
Mój dom jest daleko lecz spoczynek leży tak blisko
Z mą dawno straconą miłością pod czarną różą
Powiedziałeś że mam oczy wilka
Szukaj w nich i znajdź piękno bestii
Wszystkie me pieśni mogą być skomponowane tylko z największego z bólów
Każdy pojedynczy wers może się zrodzić tylko z największego pragnienia
Pragnę mieć jeszcze jedną noc by żyć
Pobłogosławił mnie święty, wypił głęboko
Wypluwając moją żałość
Ciągle grzesznik gwałci tysiąc świętych
Dzieląc to samo piekło ze mną
Najrozsądniejszy wybór w tym szalonym świecie:
Strzec się bestii lecz cieszyć się ucztą którą podsuwa
Christabel
'' O, słodka Christabel. Dziel ze mną swój wiersz.
Gdyż teraz wiem, jestem marionetką w tym cichym przedstawieniu.
Jestem niczym jak poetą który zepsuł swój najlepszy wiersz.
Umarłym Chłopcem, któremu nie udało się dopisać zakończenia
Do każdego z jego wierszy."
Drzewa zrzuciły swe liście,
Chmury swe wody
Cały ten ciężar zabija mnie
Przestrzeń okrywa twą drogę,
Rozdziera twą pamięć
Całe to piękno zabija mnie
O, czy tobie zależy,
Wciąż ci współczuję
Tak świadoma
Co powinno być stracone jest tam
Boję się że nigdy nie spotkam kogokolwiek
Wiem iż mój największy ból dopiero nadejdzie
Czy odnajdziemy się w mroku
Moja dawno stracona miłości
Jeszcze jedna noc by żyć
Bezpiecznie oddalona od świata
We śnie, nieskończonym zakresie
Dziecko, o marzycielskich oczach
Lustro matczyne, ojcowska duma
Chciałabym wrócić do ciebie
Jeszcze raz poczuć deszcz
Opadając we mnie
Wymazując wszystko przez co przeszłam
Mój dom jest daleko lecz spoczynek leży tak blisko
Z mą dawno straconą miłością pod czarną różą
Powiedziałeś że mam oczy wilka
Szukaj w nich i znajdź piękno bestii
Wszystkie me pieśni mogą być skomponowane tylko z największego z bólów
Każdy pojedynczy wers może się zrodzić tylko z największego pragnienia
Pragnę mieć jeszcze jedną noc by żyć
Pobłogosławił mnie święty, wypił głęboko
Wypluwając moją żałość
Ciągle grzesznik gwałci tysiąc świętych
Dzieląc to samo piekło ze mną
Najrozsądniejszy wybór w tym szalonym świecie:
Strzec się bestii lecz cieszyć się ucztą którą podsuwa
Christabel
'' O, słodka Christabel. Dziel ze mną swój wiersz.
Gdyż teraz wiem, jestem marionetką w tym cichym przedstawieniu.
Jestem niczym jak poetą który zepsuł swój najlepszy wiersz.
Umarłym Chłopcem, któremu nie udało się dopisać zakończenia
Do każdego z jego wierszy."