×
test environment
Dziękuję Bogu Odgłosy Miasta
Tekst piosenki
1.
Od razu zacznę temat od najważniejszej spawy,
Dziekuję Bogu za miłość od kochanej mamy,
I od kochanej babci za to, że mnie wychowały,
Należy im się medal za to, że bieda,
I brak dachu nad głową za to, że mam to za sobą,
Jak do nienawiści powód, Dziękuję Bogu,
Bo znalazłem miłość tą jedyną, drugą połowę,
To nazywam rodziną, dzięki Bogu człowiek,
Dziękuję za zdrowie, że mówię, słyszę, widzę i chodzę,
I robię to co robię na swojej drodze,
Za to, że mogę i tworzę tą muzykę,
Na tym globie, za studio, za tą ekipę,
Dziękuję Bogu, że nie wjebałem się na lipę,
Za to, że wciąż na wolności idę przez życie,
Dziękuję Bogu za tą płytę, że dał mi siłę,
By w końcu stworzyć to o czym zawsze marzyłem.
2.
Za to, że mam to co mam Dziekuję Bogu,
Za to, że wciąż nie idę sam, Dziękuję Bogu,
Za tych słuchaczy, dla których gram, Dziękuję Bogu,
I za to życie, o które dbam, Dziękuję Bogu.
3.
Dzięki Bogu nie stoję gdzieś na rogu,
I nie dopalam kiepów spod drogich samochodów,
Nie muszę spod schodów wygrzebywać puszek,
Z myślą, że dziś zjem za tyle za ile je puszczę,
I tu chcę zaznaczyć,że Bóg mi udowodnił,
Że istnieje, że nie zawsze trzeba się modlić,
Chodzić do kościoła i słuchać tych kazań,
Wystarczy wierzyć, a góry przenosi wiara,
Dziękuję za talent, za te wersy,
Za to, że jest ktoś taki komu na mnie zależy,
Dziękuję za rodziców, za żonę, za siłę wyższą,
Która pozwala mi być ciągle optymistą,
Dziękuję za to wszystko, za tą muzykę,
Za tych przyjaciół, za tą płytę, za życie,
I bez przemyśleń co by było gdyby,
A w tym wszystkim mobilizuje mnie na szyi krzyżyk.
4.
Za ogień co w sercu płonie, Dziękuję Bogu,
Za mordy po wschodniej stronie, Dziękuję Bogu,
Za siłę przy mikrofonie, Dziękuję Bogu,
Za białego orła w koronie, Dziękuję Bogu.
5.
Nie mam myśli czarnych, nie wpierdala mnie nowotwór,
Moja dusza nie ma demonów w środku,
Czuję, że Ty kotku,ja i nasz synek,
Stanowimy bardzo silną rodzinę,
Stabilną w ruchach, uśmiech z ucha do ucha,
Częściej niż rzadziej szczęście a nie posucha,
Krucha jedynie przed jutrem obawa,
Optymizm, wiara w siebie to podstawa,
Mam ten upór, który nie pozwala wątpić,
W ludzi, w Boga, w to co ma nastąpić,
Zdarza mi się błądzić, nie jestem święty,
Umiem też wrócić na szlak choć kręty,
Nie jestem sam, mam przyjaciół i ziomków,
Rodzinę, o której wspomniałem na początku,
W świetle tych wątków mam czyste ręce,
Dziękuję Boże za to wszystko i wiele więcej.
6.
Za miłość, przyjaźń, szacunek, Dziękuję Bogu,
Za właściwy drogi kierunek, Dziękuję Bogu,
Za każdy w potrzebie ratunek, Dziękuję Bogu,
Za czysty sumienia rachunek, Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu.
Od razu zacznę temat od najważniejszej spawy,
Dziekuję Bogu za miłość od kochanej mamy,
I od kochanej babci za to, że mnie wychowały,
Należy im się medal za to, że bieda,
I brak dachu nad głową za to, że mam to za sobą,
Jak do nienawiści powód, Dziękuję Bogu,
Bo znalazłem miłość tą jedyną, drugą połowę,
To nazywam rodziną, dzięki Bogu człowiek,
Dziękuję za zdrowie, że mówię, słyszę, widzę i chodzę,
I robię to co robię na swojej drodze,
Za to, że mogę i tworzę tą muzykę,
Na tym globie, za studio, za tą ekipę,
Dziękuję Bogu, że nie wjebałem się na lipę,
Za to, że wciąż na wolności idę przez życie,
Dziękuję Bogu za tą płytę, że dał mi siłę,
By w końcu stworzyć to o czym zawsze marzyłem.
2.
Za to, że mam to co mam Dziekuję Bogu,
Za to, że wciąż nie idę sam, Dziękuję Bogu,
Za tych słuchaczy, dla których gram, Dziękuję Bogu,
I za to życie, o które dbam, Dziękuję Bogu.
3.
Dzięki Bogu nie stoję gdzieś na rogu,
I nie dopalam kiepów spod drogich samochodów,
Nie muszę spod schodów wygrzebywać puszek,
Z myślą, że dziś zjem za tyle za ile je puszczę,
I tu chcę zaznaczyć,że Bóg mi udowodnił,
Że istnieje, że nie zawsze trzeba się modlić,
Chodzić do kościoła i słuchać tych kazań,
Wystarczy wierzyć, a góry przenosi wiara,
Dziękuję za talent, za te wersy,
Za to, że jest ktoś taki komu na mnie zależy,
Dziękuję za rodziców, za żonę, za siłę wyższą,
Która pozwala mi być ciągle optymistą,
Dziękuję za to wszystko, za tą muzykę,
Za tych przyjaciół, za tą płytę, za życie,
I bez przemyśleń co by było gdyby,
A w tym wszystkim mobilizuje mnie na szyi krzyżyk.
4.
Za ogień co w sercu płonie, Dziękuję Bogu,
Za mordy po wschodniej stronie, Dziękuję Bogu,
Za siłę przy mikrofonie, Dziękuję Bogu,
Za białego orła w koronie, Dziękuję Bogu.
5.
Nie mam myśli czarnych, nie wpierdala mnie nowotwór,
Moja dusza nie ma demonów w środku,
Czuję, że Ty kotku,ja i nasz synek,
Stanowimy bardzo silną rodzinę,
Stabilną w ruchach, uśmiech z ucha do ucha,
Częściej niż rzadziej szczęście a nie posucha,
Krucha jedynie przed jutrem obawa,
Optymizm, wiara w siebie to podstawa,
Mam ten upór, który nie pozwala wątpić,
W ludzi, w Boga, w to co ma nastąpić,
Zdarza mi się błądzić, nie jestem święty,
Umiem też wrócić na szlak choć kręty,
Nie jestem sam, mam przyjaciół i ziomków,
Rodzinę, o której wspomniałem na początku,
W świetle tych wątków mam czyste ręce,
Dziękuję Boże za to wszystko i wiele więcej.
6.
Za miłość, przyjaźń, szacunek, Dziękuję Bogu,
Za właściwy drogi kierunek, Dziękuję Bogu,
Za każdy w potrzebie ratunek, Dziękuję Bogu,
Za czysty sumienia rachunek, Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu,
Dziękuję Bogu.