Zapominam o Problemach feat. BRW, Puszkin Odgłosy Miasta

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Zapominam o problemach,
one dzisiaj nie mają znaczenia,
ciach i ich nie ma, nie trzeba więcej,
dobra ekipa i perełka w ręce.
Zapominam o nerwach i kłopotach,
jest sobota, melanż, jaka robota?
Na wagę złota jest każda taka chwila,
ten klimat, Ci ludzie, miejscówki i chillout.

Czy słońce czy deszcz na balet mamy pogodę,
tu weekend zaczyna się w czwartek, kończy w środę,
tu perełka Lubelska nie Don Perignon,
nie Cuban Cigar, tutaj nabite szkło,
dawaj ziom butelkę bierz kolejkę nalej,
dzisiaj najebiemy się, dzisiaj będzie gruby balet,
odłóż na bok smutki, ciśnienia i żale,
zapomnij o problemach idź dalej (idź dalej),
bas napierdala tak, że pulsuje skroń,
na zmrożonej szklance odciśnięta moja dłoń,
w powietrzu czuć holenderskiej topy woń,
dzisiaj melanż bawimy się, palimy to,
to nie hity z satelity ani zza remizy szanty,
wyłącz i wypierdalaj jak jesteś anty,
tu gra najlepszy rap, tu prawdziwość i szczerość,
jeden drugiemu jak brat, dla wariatów elo.

Jeden szybki ruch i otwiera się butelka,
jeden buch, drugi buch, znowu perełka,
nie pęka bo to nie męka kocham ten stan,
przy dźwiękach stopy i werbla wypalić gram,
i dobrze to znam jak cała nasz banda,
gdy kłopoty mam to znowu jest Haranda,
Ty nie pierdol mi dziś o pracy i problemach,
jak widzisz teraz na to miejsca tu nie ma,
tak, jest ze mną brat, jeden, drugi, trzeci,
napierdalamy rap dopóki słońce świeci,
i jak nie masz nic przeciw to dawaj do nas,
a szybko się przekonasz jak się bawi Wschodnia Strona,
bez parasola bo deszcz tu nie pada,
bez doła, morda wesoła, cała brygada,
nikt i nic nie przeszkadza i oby tak dalej,
jeśli jest dobra faza to czemu nie zaszaleć?

Zapominam o problemach,
one dzisiaj nie mają znaczenia,
ciach i ich nie ma, nie trzeba więcej,
dobra ekipa i perełka w ręce.
Zapominam o nerwach i kłopotach,
jest sobota, melanż, jaka robota?
Na wagę złota jest każda taka chwila,
ten klimat, Ci ludzie, miejscówki i chillout.

Ziomuś masz chęć to skręć, niech krąży swobodnie,
dziś o problemach wypadałoby zapomnieć,
kwestie sporne zostaw rozmowom w toku,
Ewa Drzyzga wybawi Cię z kłopotów,
Grill ostro furczy dym w oczy kole,
mięso na ruszcie, musztarda na stole,
a Ty weź polej, masz tutaj colę,
jeśli dziś się przewrócę to kurwa za swoje,
wiesz o co chodzi, wiem, że to umiesz,
dziś patrząc mi w oczy bez słów mnie zrozumiesz,
w kubanach ruda, w sztofach czysta,
w oczach iskra, uśmiechy na pyskach,
więc nie czas na bzdury odłóż klucze do fury,
wyłącz telefon, poczuj ten klimat, który,
już nie pozwoli Ci myśleć przytomnie,
za to wszystko zapomnieć,
zapraszam do mnie.

Słuchaj Ziomuś, szponta bardzo prosta,
idziesz na kajaki, tylko nie zgub wiosła,
rachunki, robota dziś zapominam o tym,
zostawiam w tle wszystkie problemy i kłopoty,
banknoty, nikt tu dzisiaj ich nie liczy (niee),
bo liczy się tylko teraz zdrowie ekipy,
zabity ten stan gdy wszystko mnie przerasta,
BRW, PMD, Odgłosy Miasta,
nastaw to głośno, niech wszyscy słyszą,
że są tacy, dla których problemy się nie liczą,
i to właśnie jest najlepsze,
zimny browar, taa.. świeże powietrze,
i jeszcze jedno, bo muszę o tym wspomnieć,
dziękuję tym co są ze mną, że są koło mnie,
podnieś kielon, zapal i spraw,
by ten dzień był jednym z najpiękniejszych dni.

Dla mnie jest jedna Perła Chmielowa,
jak chcesz to weź wędkę i wyłów też z morza,
mam widok na Tatry i chuj, że w butelkach,
Kac Vegas przy nas to ledwie jasełka,
łyk i następna, problem po łyku,
aż nerki to w końcu zamienią na siku,
gracja, w chuj sprytu, mówisz kac, ziewam,
i co Ci po whiskey gdy sam ją polewasz?
Moc nie ma przebacz, wokół są oni,
sześć dni z rzędu Westerplatte się broni,
kłopoty, o nich weź już nic nie mów,
nie widzisz chłopaku? Mam reset systemu,
jest dobrze bo w cieniu walę co przyjdzie,
dzieci z przedszkola odbiorę kiedy indziej,
ostro bo weekend i nie ostatnia z części,
Haranda kaleków dwa tysiące czterdzieści.

Zapominam o problemach,
one dzisiaj nie mają znaczenia,
ciach i ich nie ma, nie trzeba więcej,
dobra ekipa i perełka w ręce.
Zapominam o nerwach i kłopotach,
jest sobota, melanż, jaka robota?
Na wagę złota jest każda taka chwila,
ten klimat, Ci ludzie, miejscówki i chillout.




Oceń to opracowanie
anonim