×
test environment
Przyjaźń nie wybiera feat Ziomekzkrk Opętany
Tekst piosenki
Siedze tutaj sam wokół jest milion odgłosow
Jestem ciekaw, ile mam tutaj fałszywych osób
Taki sposób, ze moim domem będzie chyba scena
Naszła mnie wena, ej nie każdy to docenia
Zmienia się życie i moja ideologia
Chcesz pomoc mi to tylko w życiu mym pozostań
Bo wiem, ze jest ciężko nikt nie ma łatwo
To co kiedyś wstało od nowa już upadło
Przepadło gdzieś w obłokach i szybuje dalej
Idź wygadaj się na pewno będzie kotku Ci łatwiej
Ja będę przy Tobie o to bądź spokojna
Będę tu przy tobie bo życie to wojna
Skłonna jesteś do tego, aby ufać wszystkim ludziom
Ufaj tylko kumpla, bo to jest chyba ważne
A przeważnie wiesz właśnie oni będą zawsze
Fałszywych ludzi na tym świecie, jest zbyt wielu.
Więc nie mów do mnie bracie, nie mów do mnie przyjacielu.
Kiedy prosto w twarz, nazywasz mnie swoim ziomkiem
A Za plecami kroisz dupe czy to nie jest podłe ?
Nie rozumiem takich ludzi, myślą że są kurwa lepsi
Nie, nie są, to sumienie ich tu więzi.
Wywyższeni ponad wszystko, szybko schodzą na złą drogę
Zamiast szanować człowieka, pokazują swą głupote.
Dwulicowych osób, jest w tym świecie coraz więcej
A ja będę szedł do przodu, bo tak podpowiada serce
Chodźby nie wiem co się działo, sobą zawsze pozostanę
I będę dziękował Bogu, za to co zostało dane.
Za to życie, za ten rap, i za moich wszystkich braci,
Człowiek otwiera swe oczy kiedy to już wszystko straci.
Półki nie jest zapóźno, zacznij robić to co kochasz
Bo to właśnie dla Ciebie, składam tutaj w rymy słowa
Niechaj mówią sobie co chcą, taka teraz kurwa moda
A Ty olej ich opinie, bo to nie jest Twoja droga
Słuchaj prawdziwych przyjaciół, bo już takich jest nie wielu
Podnieś się, idź przed siebie, dąż do obranego celu
Jestem ciekaw, ile mam tutaj fałszywych osób
Taki sposób, ze moim domem będzie chyba scena
Naszła mnie wena, ej nie każdy to docenia
Zmienia się życie i moja ideologia
Chcesz pomoc mi to tylko w życiu mym pozostań
Bo wiem, ze jest ciężko nikt nie ma łatwo
To co kiedyś wstało od nowa już upadło
Przepadło gdzieś w obłokach i szybuje dalej
Idź wygadaj się na pewno będzie kotku Ci łatwiej
Ja będę przy Tobie o to bądź spokojna
Będę tu przy tobie bo życie to wojna
Skłonna jesteś do tego, aby ufać wszystkim ludziom
Ufaj tylko kumpla, bo to jest chyba ważne
A przeważnie wiesz właśnie oni będą zawsze
Fałszywych ludzi na tym świecie, jest zbyt wielu.
Więc nie mów do mnie bracie, nie mów do mnie przyjacielu.
Kiedy prosto w twarz, nazywasz mnie swoim ziomkiem
A Za plecami kroisz dupe czy to nie jest podłe ?
Nie rozumiem takich ludzi, myślą że są kurwa lepsi
Nie, nie są, to sumienie ich tu więzi.
Wywyższeni ponad wszystko, szybko schodzą na złą drogę
Zamiast szanować człowieka, pokazują swą głupote.
Dwulicowych osób, jest w tym świecie coraz więcej
A ja będę szedł do przodu, bo tak podpowiada serce
Chodźby nie wiem co się działo, sobą zawsze pozostanę
I będę dziękował Bogu, za to co zostało dane.
Za to życie, za ten rap, i za moich wszystkich braci,
Człowiek otwiera swe oczy kiedy to już wszystko straci.
Półki nie jest zapóźno, zacznij robić to co kochasz
Bo to właśnie dla Ciebie, składam tutaj w rymy słowa
Niechaj mówią sobie co chcą, taka teraz kurwa moda
A Ty olej ich opinie, bo to nie jest Twoja droga
Słuchaj prawdziwych przyjaciół, bo już takich jest nie wielu
Podnieś się, idź przed siebie, dąż do obranego celu