×
test environment
Nie o taki hip-hop nic nie robiłem Oset/Oskier
Tekst piosenki
Na internecie stado gimbów i smarkaczy
Co drugi robi rap, a co trzeci z nich kozaczy
Są tacy, co rzucą jednym punchem na rok
A zachowują się, jakby zjedli rap grę całą
I mało tego, nagrali z trzy kawałki
Byli na jednym koncercie, jeszcze mają freestyle miałki
Wybaczam im, niech sobie oceniają rymy
Oni nie o taki hip hop nic nie robili
Szczerze mówiąc, to Oset też się nie wysilił
Olałem nieco freestyle, bo nie miałem masy skilli
Inni nie zamulili i mają trochę hype'u
Ja za to mam spektrum, EPe i Oset Manku
Choć mogłem zrobić to lepiej, przespałem czas ten
Zamiast rzucać punche, szlifowałem styl z browarem na ławce
Tak to bywa, teraz jestem przez to w tyle
Daj mi fejm, nie o taki hip hop nic nie robiłem
Siedziałem sobie z Oskierem i piwko piłem
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Serce mnie boli, a żal ściska tyłek
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Nie o taki hip hop
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Czasem gadamy o rapie, łapię lekki ból dupy
Bo chłopaki mają czapy i stary jestem a głupi
Że w ogóle się przejmuję tym, co kto lubi
Jednak są takie grupy ludzi, których gniew gubi
Siedzą przed monitorem, ładują się energolem
Z Casio kalkulatorem oglądają bitwy freestyle'owe
Z boku patrząc, smutne trochę, świat upadł na głowę
Mają bowiem to za w chuj oldschoolowe
Pozdro, gagatki, to celebracja zajawki
Rap się zmienia i wypiera nas jak komputery kartki
Jak dyktafony majki, Acodin, buchy z trawki
Hasztagi, porównania, zamiast propsów – lajki
Ale kiedy był czas, żeby powstrzymać tę siłę
Ja nic nie robiłem, siedziałem i piwko piłem
Więc nie chowam urazy, zero spiny, żadnej racy
To przeminie i powróci, jak połowa fanów Barcy
Siedziałem sobie z Osetem i piwko piłem
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Serce mnie boli, a żal ściska tyłek
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Nie o taki hip hop
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Co drugi robi rap, a co trzeci z nich kozaczy
Są tacy, co rzucą jednym punchem na rok
A zachowują się, jakby zjedli rap grę całą
I mało tego, nagrali z trzy kawałki
Byli na jednym koncercie, jeszcze mają freestyle miałki
Wybaczam im, niech sobie oceniają rymy
Oni nie o taki hip hop nic nie robili
Szczerze mówiąc, to Oset też się nie wysilił
Olałem nieco freestyle, bo nie miałem masy skilli
Inni nie zamulili i mają trochę hype'u
Ja za to mam spektrum, EPe i Oset Manku
Choć mogłem zrobić to lepiej, przespałem czas ten
Zamiast rzucać punche, szlifowałem styl z browarem na ławce
Tak to bywa, teraz jestem przez to w tyle
Daj mi fejm, nie o taki hip hop nic nie robiłem
Siedziałem sobie z Oskierem i piwko piłem
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Serce mnie boli, a żal ściska tyłek
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Nie o taki hip hop
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Czasem gadamy o rapie, łapię lekki ból dupy
Bo chłopaki mają czapy i stary jestem a głupi
Że w ogóle się przejmuję tym, co kto lubi
Jednak są takie grupy ludzi, których gniew gubi
Siedzą przed monitorem, ładują się energolem
Z Casio kalkulatorem oglądają bitwy freestyle'owe
Z boku patrząc, smutne trochę, świat upadł na głowę
Mają bowiem to za w chuj oldschoolowe
Pozdro, gagatki, to celebracja zajawki
Rap się zmienia i wypiera nas jak komputery kartki
Jak dyktafony majki, Acodin, buchy z trawki
Hasztagi, porównania, zamiast propsów – lajki
Ale kiedy był czas, żeby powstrzymać tę siłę
Ja nic nie robiłem, siedziałem i piwko piłem
Więc nie chowam urazy, zero spiny, żadnej racy
To przeminie i powróci, jak połowa fanów Barcy
Siedziałem sobie z Osetem i piwko piłem
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Serce mnie boli, a żal ściska tyłek
Nie o taki hip hop nic nie robiłem
Nie o taki hip hop
Nie o taki hip hop nic nie robiłem