×
test environment
Chamskie Bragga O.S.T.R./Jeżozwierz
Tekst piosenki
[Jeżozwierz]
Je-je-jeden i dwa, kolczasty, ostry, duszny
Jest tutaj symbioza, zjadamy wasze mózgi.
Nie dosłownie, proste, to nie horrorcore'y
Lecz emocje zwrotek pustoszą wam głowy.
Wszechstronni, prze-mocni, przenośni mistrzowie,
Chcesz umiejętności? Za tym szwedzkim stołem.
Będzie do LP, co werset to lepiej
Niech Ci wejdzie w dekiel, te style to serce.
[O.S.T.R.]
Nie jestem Bogiem, oszczędź, nie dałem na ofiarę,
Play mi odciął wychodzące, chuj ci w japę Bednarek,
Wojewódzki już nie dzwoni, dostał blachy jak większość,
Jak się spotkamy, to w sądzie, kiedy wyłapiesz wpierdol,
Jebany Polsat znów chcę wyłudzić miód,
Gdyby mogli, to byś żonę swą oglądał w Pay Per View,
Demagogii wniosek, gwałcić, palić, tak dopomóż Tusk,
Stewie patrzy i zaciera czy wrócisz do domu znów,
Z kondomów słuch, ja nie rozumiem, (Coo?!)
Większość pluje na majka, jak w burdelu na gumę,
Wyglądasz jak w teleturnieju wujek, dowcip, Familiada,
Gadasz jakbyś spał pod chujem swojego sąsiada,
Nie rozumiem.
[Refren]
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, zero tolerancji tutki
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, naszej dominacji skutki. x2
[Jeżozwierz]
Wjeżdżam se na miękko, bez turbo koncepcji,
Nie sraj się dziecko, bo wiesz, że nie ma lepszych,
Się klei jak Poxipol, serdeczny w górę dziwkom,
Senteksy dam głośnikom, nie wierzysz, znikasz szybko,
Krańcuje szklankę haustem, przetarta gardziel,
Charczy charakter na podkładzie,
Cham sapie, nara. Idź w chuj, wracaj w czwartek,
Mam władzę, arkana stylu, więc chyba znasz mnie.
[O.S.T.R.]
Dzisiaj biegają po lesie, Mezo wyskakiwał z liści,
Disco gwardia chce do nieba, a nie sięga jeszcze pizdy.
Wybujani niczym pingwin, jakby uwierały stringi,
W starciu z nami mają szanse jak przy nożowniku Hingis.
Każdy pierdoli, że przyszedł zmienić Hip-Hop
Modne fryzury i dziary, Pop MC, jebany rynsztok
Nasza najsłabsza linijka niszczy wszystkie wasze tracki,
O.S.T.R., Jeży, opisowo mówią - czas wyrwać mleczaki
[Refren]
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, zero tolerancji tutki
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, naszej dominacji skutki. x2
Je-je-jeden i dwa, kolczasty, ostry, duszny
Jest tutaj symbioza, zjadamy wasze mózgi.
Nie dosłownie, proste, to nie horrorcore'y
Lecz emocje zwrotek pustoszą wam głowy.
Wszechstronni, prze-mocni, przenośni mistrzowie,
Chcesz umiejętności? Za tym szwedzkim stołem.
Będzie do LP, co werset to lepiej
Niech Ci wejdzie w dekiel, te style to serce.
[O.S.T.R.]
Nie jestem Bogiem, oszczędź, nie dałem na ofiarę,
Play mi odciął wychodzące, chuj ci w japę Bednarek,
Wojewódzki już nie dzwoni, dostał blachy jak większość,
Jak się spotkamy, to w sądzie, kiedy wyłapiesz wpierdol,
Jebany Polsat znów chcę wyłudzić miód,
Gdyby mogli, to byś żonę swą oglądał w Pay Per View,
Demagogii wniosek, gwałcić, palić, tak dopomóż Tusk,
Stewie patrzy i zaciera czy wrócisz do domu znów,
Z kondomów słuch, ja nie rozumiem, (Coo?!)
Większość pluje na majka, jak w burdelu na gumę,
Wyglądasz jak w teleturnieju wujek, dowcip, Familiada,
Gadasz jakbyś spał pod chujem swojego sąsiada,
Nie rozumiem.
[Refren]
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, zero tolerancji tutki
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, naszej dominacji skutki. x2
[Jeżozwierz]
Wjeżdżam se na miękko, bez turbo koncepcji,
Nie sraj się dziecko, bo wiesz, że nie ma lepszych,
Się klei jak Poxipol, serdeczny w górę dziwkom,
Senteksy dam głośnikom, nie wierzysz, znikasz szybko,
Krańcuje szklankę haustem, przetarta gardziel,
Charczy charakter na podkładzie,
Cham sapie, nara. Idź w chuj, wracaj w czwartek,
Mam władzę, arkana stylu, więc chyba znasz mnie.
[O.S.T.R.]
Dzisiaj biegają po lesie, Mezo wyskakiwał z liści,
Disco gwardia chce do nieba, a nie sięga jeszcze pizdy.
Wybujani niczym pingwin, jakby uwierały stringi,
W starciu z nami mają szanse jak przy nożowniku Hingis.
Każdy pierdoli, że przyszedł zmienić Hip-Hop
Modne fryzury i dziary, Pop MC, jebany rynsztok
Nasza najsłabsza linijka niszczy wszystkie wasze tracki,
O.S.T.R., Jeży, opisowo mówią - czas wyrwać mleczaki
[Refren]
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, zero tolerancji tutki
Chamskie bragga, mamy flow
Chamskie bragga, mamy moc
Chamskie bragga, naszej dominacji skutki. x2