Księżycowy Patrycja Markowska


Kiedy noc spłoszy dzień,zmieni imię swe, już czas.Czas już iść, założy więc,czerwieni słodki wdzięk, już czas.Zapach obietnicy mam,zerwany nocą kwiat, już czas.Pod rzęsami skryła się,winem zmywałam grzech.Spytaj ją co czuje gdy,gdy nadejdzie trzeźwy świt.Spytaj ją czy o czymś śni.Ref.Ona kochać chce,bo po nocy nawet dla niej wstaje dzień.Ona kochać chce,księżycowy anioł grucha tak jak szept.Tajemnicy słodki smak,nasyci wiele dusz i ciał.Kochać chce, lecz dobrze wiedaleko stąd do gwiazd.Spytaj ją co czuje gdyszminkę zmywa kropla łzy.Spytaj ją czy o czymś śni.Ref.Ona kochać chce,bo po nocy nawet dla niej wstaje dzień.Ona kochać chce,księżycowy anioł dobrze zna, dobrze zna swój grzech.Ona kochać chce,bo po nocy nawet dla niej wstaje dzień.Ona kochać chce,księżycowy anioł dobrze zna, dobrze zna swój grzech.


Oceń to opracowanie
Historia
Kontrybucje:
Ania
Ania
anonim