Późno już, otwiera się noc
Sen podchodzi do drzwi
Na palcach jak kot
Nadchodzi czas ucieczki na aut,
Gdy kolejny mój dzień
Wspomnieniem się stał

Jaki był ten dzień, co darował, co wziął
Czy mnie wyniósł pod niebo,
Czy rzucił na dno
Jaki był ten dzień, czy coś zmienił, czy nie
Czy był tylko nadzieją
Na dobre i złe

Łagodny mrok przesłania mi twarz
Jakby przeczył, że chcę być
Z tobą chociaż raz
Nie skarżę się, że mam to co mam,
Że przegrałem coś znowu,
Że jestem tu sam

Jaki był ten dzień, co darował, co wziął
Czy mnie wyniósł pod niebo,
Czy rzucił na dno
Jaki był ten dzień, czy coś zmienił, czy nie
Czy był tylko nadzieją
Na dobre i złe

Siedzisz zła, cała zapłakana
Przecież nosek masz uroczy
I niebieskie masz oczy
Siedzisz zły, cały zapłakany
Przecież nosek masz uroczy
I niebieskie masz oczy